Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz u podnóża góry Donas

Szymon Szadurski
Wstępne założenia dokumentu zmierzają do budowy nekropolii niedaleko najwyższego gdyńskiego wzniesienia, góry Donas (205 m)
Wstępne założenia dokumentu zmierzają do budowy nekropolii niedaleko najwyższego gdyńskiego wzniesienia, góry Donas (205 m) Opracowanie własne
Trzeci komunalny cmentarz powstanie prawdopodobnie w przyszłości na terenie Gdyni. Miejscy planiści przystąpili do sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego okolic Dąbrowy i Wiczlina.

Wstępne założenia dokumentu zmierzają do budowy nekropolii niedaleko najwyższego gdyńskiego wzniesienia, góry Donas (205 m). Plan budowy cmentarza właśnie w tym miejscu został ujęty także w studium kierunków i uwarunkowań rozwoju Gdyni.

- Jeśli w najbliższych latach nie zmieni się tendencja, polegająca na ciągle bardzo niskim odsetku kremacji ciał, w porównaniu z pogrzebami tradycyjnymi, stworzenie kolejnej nekropolii komunalnej może okazać się koniecznością - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

- Obecne tereny grzebalne w mieście powoli się kończą. Rozbudowywany jest, co prawda, cmentarz przy ul. Spokojnej w Małym Kacku, ale i tej nekropolii nie można powiększać w nieskończoność. Za niezbędne uznaliśmy więc wyznaczenie nowego terenu pod cmentarz, aby nie dopuścić w przyszłości do sytuacji, w której nie będzie gdzie w Gdyni dokonywać tradycyjnych pochówków.

Plan zagospodarowania dla okolic góry Donas gotowy może być najwcześniej za rok. Wiadomo jednak, że budowa nowego cmentarza to kwestia dużo bardziej odległej przyszłości. Miasto, przystępując już teraz do stworzenia planu, chce zapobiec wznoszeniu w tym rejonie innych inwestycji, głównie mieszkaniowych. Potem kolidowałyby one z zamiarem budowy nekropolii i prawdopodobnie byłyby protesty mieszkańców.

Wiadomo bowiem, że mieszkańcy na informacje o możliwości powstania cmentarza w okolicach ich domów reagują bardzo niechętnie. Tak było, gdy miasto ogłosiło plan rozbudowy nekropolii przy ul. Spokojnej. Protestowali nie tylko mieszkańcy Małego Kacka, ale także Rada Dzielnicy. Głównym punktem zapalnym stał się zaś zamiar zlokalizowania przy ul. Spokojnej, w ramach rozbudowy nekropolii, nowego krematorium.

Pojawiało się jednak wiele innych argumentów - że np. teren cmentarza w Małym Kacku jest podmokły, a jego rozbudowa jest ryzykowna ze względów sanitarno-epidemiologicznych i może spowodować skażenie wód gruntowych.
Tymczasem okolice góry Donas to miejsce z jednej strony dość dobrze już skomunikowane z miastem, z drugiej zaś odludne. Znajdują się tam pola, lasy, łąki i nieliczne gospodarstwa rolne.
- Cmentarz nie powstanie oczywiście na całym terenie, objętym planem, lecz na jego fragmencie - mówi Marek Stępa. - Na pewno nikt nie porwie się na jego budowę na samej górze Donas. Znajduje się przecież na niej wieża widokowa, dość chętnie odwiedzana przez turystów. Ale tereny leśne w okolicach góry mogłyby już nadawać się na stworzenie nekropolii. Przecież jeden z najpiękniejszych cmentarzy w Europie, w Sztokholmie, znajduje się właśnie w starym lesie, wśród nieprzetrzebionych drzew.

W Gdyni obecnie najwięcej pochówków dokonuje się na cmentarzu Witomińskim. Jest to paradoks, bo na tej najbardziej reprezentacyjnej, miejskiej nekropolii, gdzie znajduje się m.in. Aleja Zasłużonych, zabrakło już praktycznie miejsc grzebalnych.

- Pogrzeby dokonywane są jednak w kwaterach, które po upływie 20 lat nie są dalej opłacane przez rodzinę zmarłego - mówi Marek Stępa. - Często też najbliżsi zmarłej osoby decydują się na pochowanie jej w rodzinnym grobie.

Gdyńscy samorządowcy już teraz mają dość spore problemy z zapewnieniem dostatecznej liczby miejsc grzebalnych. Muszą dzierżawić pod cmentarz grunt od gminy Kosakowo.
Odsetek kremacji w stosunku do pogrzebów tradycyjnych rośnie też bardzo powoli, wynosi dziś ok. 8-9 proc.

Zdaniem specjalistów taki stan rzeczy powoduje tylko i wyłącznie bariera psychologiczna. Innych przeciwwskazań - technicznych czy natury religijnej - nie ma. Kremacji zabrania tylko obrządek ortodoksyjnych Żydów.
Dla przykładu w Niemczech kremowane jest około 40 proc. ciał, zaś w dużych miastach odsetek ten sięga nawet 80 procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki