Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz dla inwalidy otwarty tylko rano

Katarzyna Szcześniak
Inwalidzi wjadą na gdański cmentarz tylko w wyznaczonych godzinach
Inwalidzi wjadą na gdański cmentarz tylko w wyznaczonych godzinach Grzegorz Mehring
Pan Edward z Gdańska jest inwalidą. Porusza się na wózku. Kilka dni temu wybrał się przystosowanym do jego potrzeb samochodem na cmentarz Srebrzysko, by przed 1 Listopada posprzątać grób bliskiej osoby. Było popołudnie.

- Podjechałem pod bramę i ku mojemu zdziwieniu przeczytałem, że osoby niepełno-sprawne, takie jak ja, mogą wjeżdżać na teren cmentarza tylko w wyznaczonych godzinach - mówi ze smutkiem nasz czytelnik. - Dlaczego nawet w takim miejscu jak cmentarz jesteśmy dyskryminowani? Czy nie mamy prawa odwiedzać grobów wtedy, kiedy chcemy? Czy nam przysługuje mniej praw?

W maju prezydent Gdańska wydał zarządzenie ustalające regulamin korzystania z cmentarzy komunalnych, precyzujący godziny wjazdu dla osób niepełnosprawnych na cmentarze na Łostowicach i Srebrzysku.

- W dni robocze, od poniedziałku do piątku, wjazd pojazdów mechanicznych na teren cmentarza Łostowickiego i Centralnego, w celu odwiedzin grobów, dopuszczalny jest w godzinach od 7 do 10 - czytamy w regulaminie. - Możliwość wjazdu dotyczy wyłącznie osób powyżej 65. roku życia oraz osób niepełnosprawnych ruchowo, posiadających grupę inwalidzką.

Wynika z tego, że jeśli inwalida przyjedzie na cmentarz na przykład o godzinie 15, będzie musiał wysiąść z samochodu i jechać dalej wózkiem inwalidzkim lub wejść podpierając się kulami. Tym, którzy nigdy nie byli na Srebrzysku, warto wyjaśnić, że aby dotrzeć do większości tamtejszych grobów trzeba wspinać się pod górę. Nawierzchnia jest pełna dziur. Na niektórych jej odcinkach w ogóle nie ma płyt chodnikowych.
- Musieliśmy wprowadzić przepisy regulujące ruch na cmentarzu, bo albo dochodziło do kolizji, albo parkujące samochody blokowały drogę konduktom pogrzebowym - wyjaśnia Lucyna Brandt z Zarządu Dróg i Zieleni, zarządzającego cmentarzami komunalnymi w Gdańsku.

- Oczywiście rozumiemy gorycz osób niepełnosprawnych, ale robimy to ze względów bezpieczeństwa. Warto zaznaczyć, że w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca osoby niepełnosprawne, chcące wjechać na cmentarz, są tam wpuszczane w godzinach 10-15.
Justyna Rogińska z Fundacji "Sprawni inaczej", zajmującej się pomocą osobom niepełnosprawnym, nie może uwierzyć w to, co od nas usłyszała.

- To niewiarygodne - mówi wstrząśnięta. - To dyskryminacja osób niepełnosprawnych. Jak można wyznaczać dla nich specjalne godziny? Czy nie mają prawa sami decydować, kiedy chcą odwiedzić cmentarz? To skandal i miasto powinno natychmiast tę sytuację zmienić.
Prezydent Paweł Adamo- wicz obiecuje, że przyjrzy się na nowo zarządzeniu, które wydał.

- Porozmawiam z Zarządem Dróg i Zieleni i dowiem się, dlaczego wyznaczyli takie godziny - deklaruje. - Sądzę, że należałoby ten czas wydłużyć, może do godziny 11 lub 12. Ale rozumiem jednocześnie intencje zarządcy cmentarza. Cmentarz jest przecież miejscem, w którym więcej jest pieszych i wjeżdżanie tam samochodami może być niebezpieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki