Ciężki bas z Berlina rodem

Tak powstał duet Slope. Berlińscy mistrzowie muzyki klubowej w sobotę zawitają do sopockiego klubu Soho. Slope inspiracje czerpało z różnych gatunków i twórczości wielu artystów, m.in. Roya Ayersa, Minnie Ripperton, Stevie'go Wondera, brazylijskiej muzyki z lat 60. i 70. oraz lokalnego hip-hopu. Konsekwentnie poszerzali swoje muzyczne granice i dzisiaj w ich kompozycjach pobrzmiewają echa m.in. house, boogie, techno i broken beat z coraz większą dawką jazzu i soulu.

Pierwsze utwory powstawały we własnym studio nagraniowym znajdującym się... tuż pod torami tramwajowymi. Na debiut nie trzeba było długo czekać, płyta '12 nosiła tytuł "Planet H." i ukazała się nakładem Interfearence Records, legendarnej wytwórni Dr. Motte i Uwe Reineke'go. Zaledwie rok później w sklepach znalazł się już debiutancki album "No Cookies".
Podczas jednego z występów Daniel Paul nawiązał kontakt z legendarną berlińską wytwórnią Sonar Kollektiv, co doprowadziło nie tylko do współpracy, ale i powstania jej pododdziału w postaci Mermaid Records.

W 2003 roku Slope wydał dla Sonar Kollektiv swój pierwszy album zatytułowany "M", który spotkał się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem i zawierał takie hity jak "Basscheck" ("ten, który jest tak ciężki, że trzeba mieć specjalną torbę, by go unieść") i "Your time is up".
Od początku działalności Daniel Paul i Hans występują z setami dj'skimi w całej Europie, poruszając słuchaczy niezwykle energetyczną mieszanką muzyki house, nu-jazz, broken beat, czy late night boogie beats.

Jakkolwiek nie klasyfikować by ich twórczości, eklektyczny freestyle, czy house zapełniający parkiety, Slope wiedzą, co robią i robią to doskonale.

Sopot, sobota, g. 22.00, Soho, ul. Bohaterów Monte Cassino 61, wstęp wolny (selekcja).