Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemny lud nie kupi Jacka Kurskiego jako gwaranta niezależności publicznej telewizji [KOMENTARZ]

Jarosław Zalesinski
Jacek Kurski, prezes TVP
Jacek Kurski, prezes TVP Piotr Hukało
W rywalizacji o miano polityka budzącego najsilniejsze negatywne emocje Jacek Kurski przegrałby z Antonim Macierewiczem, ale przegrałby nie aż tak znacznie. Nie przeszkodziło mu to jednak w objęciu wczoraj funkcji prezesa TVP.

Ta nominacja nie jest niespodzianką o tyle, że można się było jej spodziewać już od listopada ubiegłego roku. Wtedy to Jacka Kurskiego mianowano na „przejściowego” wiceministra kultury. Przejściowego, bo, jak zaczęto do razu spekulować, szykowanego na prezesa TVP.

Zaskoczenia telewizyjną nominacją zatem nie ma, choć listopadowy ministerialny awans był rzeczywiście niespodzianką, i to z dwóch powodów. Po pierwsze - trudno sobie wyobrazić funkcję ministerialną gorzej komponującą się z dotychczasowym wizerunkiem Jacka Kurskiego. Po drugie zaś - wydawało się, że Kurski, choć położył poważne zasługi w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, nie wrócił do łask prezesa Kaczyńskiego - bo nie znalazł się na listach PiS do Sejmu. Polityczna śmierć zajrzała wówczas Kurskiemu głęboko w oczy. Ale wola prezesa PiS ostatecznie zdecydowała inaczej. Pytanie, dlaczego.

Swój wizerunek i związane z nim negatywne emocje Jacek Kurski zawdzięcza przede wszystkim kilku swoim bon motom, które na trwałe zapisały się w księdze politycznych powiedzonek. Na przykład ten: „ciemny lud to kupi”. Tym stwierdzeniem Kurski zapracował sobie na opinię politycznego cynika, który nie ma oporów przed posługiwaniem się kłamstwem. Inne jego powiedzenie, „będę bulterierem Kaczyńskich”, wyrobiło mu opinię kogoś, kto na politycznej służbie nie ma oporów przed nieczystymi chwytami. Ta opinia przylgnęła do niego także za sprawą najsłynniejszej akcji - wyciągnięcia w trakcie kampanii prezydenckiej w 2005 r. służby w Wehrmachcie dziadka Donalda Tuska.

Dlaczego Jarosław Kaczyński powierzył teraz funkcję prezesa TVP Jackowi Kurskiemu, można tylko spekulować. Kto wie, czy atutem nie było właśnie to, że Kurski świeżo otarł się o polityczną śmierć. Stał się przez to kolejnym prawicowym politykiem, który przyswoił sobie prawdę, że od prezesa Kaczyńskiego można co prawda odejść, ale nie można zbudować poza nim znaczącej politycznej pozycji. Taka lekcja na trwałe zostaje w pamięci.

Nie można też wykluczyć, że atutem Jacka Kurskiego był jego antagonizujący wizerunek. W ponad dwa miesiące od wyborów jest już dla każdego jasne, że prezes Kaczyński spisał na straty centrowy elektorat, którego zdobycie zapewniło wyborcze zwycięstwo najpierw Andrzejowi Dudzie, a potem PiS. Dba tylko o spoistość własnego obozu. Jacek Kurski jako prezes TVP to jeszcze głębsze kopanie rowu pomiędzy liberalną i narodową Polską (bo tak dzisiaj budowany jest przez Kaczyńskiego konflikt, w miejsce dawnego konfliktu Polski liberalnej i solidarnej). Ale to także pokazanie wszystkim suwerennej władzy we własnym ugrupowaniu. Bo Kurski jako prezes TVP jest kamieniem obrazy nie tylko dla wielu „michnikowców”, ale i dla licznych pisowców. Ale cóż, będą musieli przełknąć i tę żabę, a potem kolejne i kolejne.

„Jestem gwarantem tego, że będę umiał ochronić niezależność i wolność telewizji publicznej od zagrożeń ze świata polityki” - to wczorajsze zdanie Jacka Kurskiego znajdzie się zapewne w katalogu jego najlepszych bon motów. Nie ma co liczyć na to, że polityk mianowany przez ministra stanie się gwarantem niezależności TVP. Znając polityczny i publicystyczny temperament Jacka Kurskiego, autora świetnych - mówię to bez cienia ironii - materiałów w telewizyjnym magazynie „Refleks” czy filmu „Nocna zmiana”, spodziewam się raczej, że TVP za Kurskiego nie będzie wyrównywać politycznych proporcji, czego dość oczywiście wymaga, tylko stanie się telewizją czarnego pijaru. Jeszcze głębiej kopiącą rów pomiędzy Polakami.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki