Ciąża nie chroni przed rakiem. Badania USG piersi u ciężarnych będą obowiązkowe? Senacka komisja zdrowia poparła apel lekarzy ze Śląska

O wprowadzenie obowiązkowego badania do standardu opieki nad ciężarną apelowali rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach. Akcję pod hasłem „Ciąża nie chroni przed rakiem” obie instytucje zainaugurowały w marcu, dokładnie w Dniu Kobiet, podpisaniem apelu do parlamentarzystów.

Obecnie kobiety nie są z automatu kierowane na tego typu badanie. Tymczasem jedna do trzech pań na tysiąc zachoruje na nowotwór w czasie ciąży. U 32 proc. z nich będzie to rak piersi.

– Przyjęło się, że rak piersi dotyczy zwłaszcza kobiet w wieku średnim i starszym. Tymczasem coraz więcej młodych pań zaczyna cierpieć na tego typu nowotwory – mówi prof. Anita Olejek, konsultantka wojewódzka w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz szefowa Katedry i Oddziału Klinicznego Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. – Ciąża powoduje opóźnienie rozpoznania choroby nawet do siedmiu miesięcy. Gruczoły piersiowe podczas ciąży są zmienione, przeprowadzenie badania palpacyjnego jest utrudnione – wyjaśnia.

Ambasadorkami akcji są Ewa Bogacka-Konik i Agnieszka Kotela, u których lekarze zdiagnozowali w różnym momencie macierzyństwa nowotwór piersi. Pierwsza z pań, dzięki wykonanemu jeszcze w ciąży badaniu USG, dziś jest zdrowa i cieszy się z macierzyństwa. Koteli lekarze postawili diagnozę, kiedy jej syn miał pięć miesięcy. Okazało się, że ma już przerzuty na wątrobie i w kośćcu. W październiku zakończyła chemioterapię. Cały czas podlega immunoterapii. Przez to, że rak jest rozsiany, czeka ją leczenie paliatywne do końca życia.

Aby każdej kobiecie zapewnić badanie USG w I trymestrze ciąży, wystarczy zmienić rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej w zakresie świadczeń w opiece ambulatoryjnej nad ciężarną z dn. 16.08.2018 r. i zapewnić finansowanie badań w puli Narodowego Funduszu Zdrowia.

Apel lekarzy ze Śląska poparli senatorowie podczas ostatniego posiedzenia senackiej komisji zdrowia. Kwestię przybliżyła parlamentarzystom przewodnicząca Beata Małecka-Libera.

– Staram się sprawę nagłaśniać, aby jak najszersze gremia ją poparły. Aby stworzyć w ten sposób wspólną koalicję dla tej inicjatywy – mówi Małecka-Libera.

Jak tłumaczyła senatorom, obecnie lekarze prowadzący kobiety w ciąży mogą zlecić wykonanie USG w ciąży, ale nie muszą. Autorom apelu zależy, aby badania były wykonywane obowiązkowo. – My, jako osoby pracujące w komisji zdrowia, powinniśmy taki apel poprzeć – zachęcała parlamentarzystka.

Za poparciem apelu opowiedziało się pięcioro senatorów, nikt nie był przeciw, troje wstrzymało się od głosu. Teraz zostanie on przekazany ministrowi zdrowia jako oficjalne stanowisko komisji senackiej.

– Poza przedstawieniem projektu na senackiej komisji zdrowia, wysłałam apel samorządowcom z mojego regionu i do organizacji pacjenckich. Zrobiłam w tej sprawie wszystko, co mogłam. Teraz kolejny krok leży już po stronie ministra zdrowia – zwraca uwagę Małecka-Libera.