Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka zgasi Znicz? Lider będzie bronił swojej pozycji

Piotr Hukało
Fot. Piotr Hukało
Znicz Pruszków sprawdzi dziś formę podopiecznych trenera Piotra Gruszki. Chojniczanka musi uważać, bo Znicz to groźny rywal.

Zespół spod Warszawy zajmuje obecnie trzecią od końca lokatę w tabeli Nice I ligi. Jeśli uda im się wywalczyć komplet punktów, a inne spotkania ułożą się po ich myśli, będą mogli uciec ze strafy spadkowej już w najbliższy weekend. Uniknięcie spadku jest głównym celem pruszkowskiej drużyny.

W Chojnicach panuje niedosyt po ostatnim meczu z GKS Katowice. Choć piłkarzom należą się pochwały za odrobienie strat i doprowadzenie do remisu, to jednak z przebiegu spotkania można wnioskować, że to „Chojna” była zespołem odrobinę lepszym. Gdyby nie nerwowe pierwsze minuty spotkania i szybko stracone dwie bramki, zawodnicy Piotra Gruszki mięli spore szanse na zdobycie kompletu punktów.

Wyzwaniem zatem dla Chojniczanki będzie wywiezienie z boiska w Pruszkowie kompletu punktów. Choć piłkarsko więcej argumentów jest po stronie ekipy z Pomorza, to Znicz jeśli poważnie podchodzi do walki o utrzymanie, punktów będzie szukał przy każdej okazji, nawet meczu z liderem. Jesienią obie ekipy zremisowały, a do bramek trafiali Marcin Biernat i Aleksander Jagiełło.

Mecz poprowadzi Tomasz Wajda z Żywca. „Chojna” grała do tej pory w 5 spotkaniach prowadzonych przez tego arbitra. Nigdy nie odniosła zwycięstwa. Kibice pana Wajdę najdokładniej pamiętają przez pryzmat nieuznanej bramki w samej końcówce meczu z Sandecją Nowy Sącz w październiku ubiegłego roku. Początek meczu w Pruszkowie dzisiaj o godz. 19.

[/cs]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki