18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka wygrała w Olsztynie ze Stomilem

Piotr Hukało
Piotr Hukało
Chojniczanka wreszcie się przełamała i wygrała w Olsztynie ze Stomilem 2:0 (2:0) w meczu pierwszej ligi piłki nożnej. Bramki dla zespołu z Chojnic strzelili Tomasz Mikołajczak i Andrzej Rybski.

Po fatalnej serii 12 spotkań bez zwycięstwa i beznadziejnym początku rundy wiosennej, przyszedł czas na pierwszy w tym roku komplet punktów. Chojniczance udało się pokonać Stomil Olsztyn, a piłkarze pokazali, że katalogowanie ich jako pewnego kandydata do spadku, było przedwczesne. Wygrana z zespołem z Warmii ma jednak dodatkowy aspekt: "Chojna" zagrała bardzo dobre zawody, co z pewności wpłynie na samopoczucie zawodników.

Ciężar gatunkowy niedzielnego spotkania było ogromny dla obu ekip. Zawodnicy prowadzeni przez Mariusza Pawlaka wiedzieli, że w przypadku przegranej w Olsztynie, oddalą się od bezpiecznej strefy, na tyle, że późniejsze odrobienie strat będzie niezwykle trudne. Podopiecznym Adama Łopatko zwycięstwo było potrzebne, aby odskoczyć od czerwonej strefy.

W grze pod presją lepiej wypadki goście. Chojniczanka przez pierwsze 45 min, całkowicie kontrolowała to co działo się na boisku, spychając rywali do głębokiej defensywy. Na prawym skrzydle rządził duet Daniel Chyła - Marek Gancarczyk. W środku pola dobrze zaprezentował się Andrzej Rybski, który bardzo przytomnie rozdawał piłki kolegom. Właśnie on rozpoczął akcję z 23 min, po której bramkę zdobył Tomasz Mikołajczak. Na chwilę przed końcem pierwszej połowy, Rybski wpisał się również na listę strzelców. Po rzucie rożnym, wykorzystał błąd w kryciu olsztynian i podwyższył na 2:0.

Gospodarze doszli do głosu dopiero w drugiej części spotkania. Dwie ofensywne zmiany, które dokonał Adam Łopatko, sprawiły, że mecz stał się bardziej wyrównany. Mimo dobrej postawy defensywnych pomocników i stoperów "Chojny", Rafał Misztal kilka razy ratował kolegów z opałów. Goście nie schowali się jednak za podwójną gardą i co jakiś czas wyprowadzali groźne kontry. Ostatnie minuty, to popis defensorów "Chojny", którymi dowodzili doświadczeni Robert Bednarek i Błażej Radler. To dzięki ich pracy udało się wrócić do domu bez straty gola.

Przed Chojniczanką tydzień przygotować do kolejnego spotkania z rywalem z dołu tabeli - GKS Tychy. Z pewnością zawodnicy przepracują ten czas w lepszych nastrojach niż ostatnio. Przełamanie fatalnej serii 12 meczów bez zwycięstwa, cieszy kibiców, jednak przed Pawlakiem sporo pracy, aby utrzymać niedzielny poziom.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki