W Chojnicach nie kryli się z tym, że celem zespołu na wiosnę będzie wywalczenie awansu do Lotto Ekstraklasy. Wyniki jednak były rozczarowujące, a drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Bredego w trzech kolejnych meczach u siebie nie potrafiła zdobyć punktu, a nawet strzelić gola.
Przełamanie nastąpiło w ważnym momencie i z trudnym rywalem, jakim jest drużyna Wigier Suwałki. Chojniczanka wreszcie zagrała na miarę oczekiwań, a przede wszystkim skutecznie. Już w 5 minucie faulu w polu karnym dopuścił się Serhij Pyłypczuk, a "jedenastkę" na bramkę zamienił Hubert Wołąkiewicz. Odblokowanie i objęcie prowadzenia u siebie dodało gospodarzom więcej pewności siebie i pozwoliło przejąć kontrolę nad meczem. Chojniczanka wyprowadziła kilka ciekawie zapowiadających się akcji, ale w kluczowym momencie brakowało dokładności i gospodarze nie dochodzili do czystych sytuacji bramkowych. Jednak tuż przed przerwą na strzał z 16 metrów zdecydował się Paweł Zawistowski, a Hieronim Zoch przepuścił futbolówkę pod brzuchem i gospodarze podwyższyli prowadzenie.
W drugiej połowie Chojniczanka kontrolowała wydarzenia na boisku, ale szukała okazji na strzelenie kolejnego gola. Tym razem jednak brakowało skuteczności Jakubowi Bąkowi, Sebastianowi Stebleckiemu i Tomaszowi Mikołajczakowi. Jednak tuż przed końcem Krzysztof Danielewicz dobił strzał kolegi z zespołu i Chojniczanka wygrała pewnie i zasłużenie.
Po tym zwycięstwie drużyna z Chojnic awansowała na trzecie miejsce w tabeli Nice I ligi i ma tyle samo punktów, co zajmujący drugą pozycję GKS Katowice. To oznacza, że Chojniczanka znowu jest w grze o awans do Lotto Ekstraklasy.
TOP Sportowy24: Angielskie WAGs zapłacą za mundial?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?