Chojniczanka w osłabieniu i bez pomysłu. Piłkarze z Chojnic nie dali rady Warcie Poznań

Chojniczanka jest w tabeli wyżej niż Warta Poznań, więc przystąpiła do tego meczu w roli faworyta. Miejsca jednak nie grają, a drużyna z Poznania walczy o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy, więc na boisku w Chojnicach była bardzo zdeterminowana.

Mecz od początku nie układał się po myśli trenera Macieja Bartoszka i jego podopiecznych. Już w 6 minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości, a Robert Janicki pewnie pokonał z 11 metrów Radosława Janukiewicza. Mecz zatem dopiero co się zaczął, a gospodarze musieli gonić wynik. Jednak zanim Chojniczanka otrząsnęła się po stracie gola i wzięła się w garść, to miała już dwie bramki do odrabiania. W 12 minucie strzałem sprzed pola karnego popisał się Adrian Cierpka i Janukiewicz ponownie został pokonany. Chwilę wcześniej to gospodarze domagali się rzutu karnego, kiedy w polu karnym padł Tomasz Mikołajczak, ale sędzia nie dopatrzył się żadnego przewinienia. Chojniczanka do końca pierwszej połowy nie potrafiła się podnieść. Za to Janicki mógł strzelić trzeciego gola dla Warty, ale tym razem świetnie strzał obronił Janukiewicz.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Chojniczanka nie miała żadnego pomysłu na sforsowanie obrony rywali i zdobycie chociaż kontaktowego gola. To goście z Poznania grali lepiej i gdyby nie Janukiewicz to straciliby trzeciego gola. To nie koniec nieszczęść, bo w 71 minucie czerwoną kartką - za dwie żółte - ukarany został Przemysław Pietruszka. Chojniczanka do końca meczu już się nie podniosła i zasłużenie przegrała z Wartą po bardzo słabej grze.

Dusan Kuciak po meczu Lechia Gdańsk - Piast Gliwice: Piłka nie chciała wpaść do bramki Piasta