Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka rozgromiła Pogoń Siedlce, czyli słodki rewanż

Piotr Hukało
Tomasz Bołt/Polskapresse
Chojniczanka wysoko pokonała w Chojnicach drużynę Pogoni Siedlce 5:0 w meczu pierwszej ligi piłki nożnej. Tym samym podopieczni trenera Mariusza Pawlaka zrewanżowali się rywalom za porażkę na inaugurację sezonu w Siedlcach 1:4.

W chojnickich piłkarzach przed meczem z Pogonią Siedlce kipiała sportowa złość. Niedzielne spotkanie było drugim meczem obu ekip w tym roku, ponieważ I-ligowcy rozgrywają dwie kolejki awansem z rundy wiosennej. Poprzednie spotkanie Pogoni i "Chojny" zakończyło się kompromitacją podopiecznych Mariusza Pawlaka. Naszej drużynie w sierpniu nic nie wychodziło, co odzwierciedlił wynik 4:1 dla beniaminka z Siedlec.

Wczoraj sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. To piłkarze Chojniczanki całkowicie zdominowali plac gry. Goście z Siedlec wystąpili tylko w roli statystów.

Sam mecz rozpoczął się nadzwyczaj spokojnie. Obie ekipy dały sobie trochę czasu na wyczucie rywala. Z upływem czasu Chojniczanka zaczęła dochodzić do głosu. Przełożyło się to na bramkę, którą w 11 minucie zdobył Bartłomiej Niedziela. Wynik na 2:0 tuż przed przerwą podwyższył jeszcze Tomasz Mikołajczak, który wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Marku Gancarczyku.

Po zmianie stron obraz gry pozostał bez zmian. Chojniczanka zaraz po przerwie przystąpiła do powolnego demolowania drużyny z Siedlec. W 51 minucie Rafał Siemaszko, strzałem przewrotką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, podniósł wynik na 3:0. 10 minut później Siemaszko po raz drugi wpisał się na listę strzelców, wykorzystując dośrodkowanie od Tomasza Mikołajczaka.
Zresztą Mikołajczak okazał się zawodnikiem, który ustalił wynik niedzielnego spotkania. Po akcji Siemaszko - Iwanicki -Mikołajczak ten ostatni wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik na 5:0.

Chyba żaden kibic Chojniczanki nie będzie miał nic przeciwko oglądaniu takich spotkań w rundzie rewanżowej. Piłkarze trenowani przez Mariusza Pawlaka całkiem nieźle poradzili sobie, odrabiając straty z początku sezonu i obecnie plasują się na 6 miejscu w tabeli. Należy zwrócić uwagę, że dzięki niedzielnemu zwycięstwu piłkarzom "Chojny" bliżej jest do czołówki niż do grupy spadkowej. Być może na wiosnę Mariusz Pawlak ze swoimi piłkarzami spróbuje na dłużej zakotwiczyć w górnej części stawki.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki