Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice zagra z Flotą Świnoujście. Mariusz Pawlak: Rywal nas niczym nie zaskoczy

Piotr Furtak
Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
Flota Świnoujście będzie kolejnym rywalem piłkarzy Chojniczanki. Podopieczni Mariusza Pawlaka po wygranej z Wisłą Płock (2:0) jadą do Świnoujścia w dobrych nastrojach, ale optymizm panuje też w obozie rywali.

Flota, podobnie jak zespół z Chojnic, w minionej kolejce w końcu wygrała po pięciu spotkaniach, w których nie zdobyła kompletu punktów. Zespół ze Świnoujścia, który w poprzednim sezonie był jednym z głównych pretendentów do awansu, obecnie radzi sobie zdecydowanie słabiej. Flota traci do beniaminka z Chojnic punkt i sobotnie spotkanie może mieć kolosalne znaczenie dla układu tabeli I ligi, tym bardziej, że jest w niej bardzo ciasno. Chojniczanka, która jest obecnie siódma, do lidera traci zaledwie 5 punktów, z drugiej strony nad dwunastym zespołem (Okocimski Brzesko) ma tylko 2 "oczka" przewagi.

Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.

— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013

- Spodziewam się wyrównanego spotkania - mówi Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki. - Nie sądzę, żeby Flota nas czymkolwiek zaskoczyła. Spotkania zespołu ze Świnoujścia mam możliwość oglądać na platformie cyfrowej i wiem, na co stać przeciwnika. Mam nadzieję, że zdobędziemy 3 punkty, jeśli jednak zremisujemy, a nawet przegramy, to myślę, że po dobrej grze. W ostatnim czasie zbyt trudno jednak zdobywaliśmy punkty, aby obecnie łatwo je oddawać.

Wiadomo, że w Świnoujściu nie zagrają Błażej Jankowski, który ze względu na kontuzję najprawdopodobniej już nie będzie miał szansy na grę w lidze w tym roku. Zabraknie też kontuzjowanego Kosuke Ikegamiego. Japończyk był w dotychczasowych spotkaniach jedną z ważniejszych sił napędowych Chojniczanki i jego brak to spora strata. Przeciwko Flocie nie zagra też Krystian Feciuch, który będzie pauzował za kartki.

- Podejrzewam, że Flota w końcu się obudzi, mam jednak nadzieję, że stanie się to już po spotkaniu z Chojniczanką - dodaje trener Pawlak. - Chciałbym, abyśmy w Świnoujściu zagrali tak, jak w drugiej połowie spotkania z Tychami. Wówczas będzie dobrze.

Jednym z poważniejszych atutów Chojniczanki jest fakt, że pierwszoligowcy z Chojnic tracą niewiele bramek. W żadnym z ośmiu spotkań nie tracili więcej niż jednej. Tymczasem Flota traciła ich nawet 3 (w spotkaniu w Gdyni z Arką). Zespół ze Świnoujścia najwięcej bramek traci w końcówkach. Mecz w sobotę o godz. 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki