Od 2009 roku toczy się postępowanie w sprawie oświadczenia lustracyjnego starosty chojnickiego Stanisława Skai. Wątpliwości w tej kwestii ma pomorski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który twierdzi, że w oświadczeniu lustracyjnym starosta skłamał.
Urzędnik zaprzecza oskarżeniom o jego świadomą współpracę i uważa je za niepoważne. Twierdzi jednoznacznie, że złożone w 2007 roku oświadczenie lustracyjne o niewspółpracowaniu z tajnymi służbami PRL jest zgodne z prawdą.
Przypomnijmy - w grudniu 2010 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał Stanisława Skaję za kłamcę lustracyjnego. Stwierdził wtedy, że starosta chojnicki złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Gdyby od wyroku tego starosta się nie odwołał, groziłby mu czteroletni zakaz pełnienia funkcji publicznych - tym samym musiałby zostać pozbawiony funkcji starosty.
W marcu 2011 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku zajął się odwołaniem Stanisława Skai od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku. Po zapoznaniu się z przedstawionymi przez niego argumentami zdecydował o skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy. Ponowny proces rozpoczął się w poniedziałek, 6 czerwca. Niestety, ze względu na nieobecność świadka został odroczony.
Stanisław Skaja składa apelację
- Wyjaśnianie mojej sprawy nie zakończyło się, gdyż na salę sądową nie dotarł świadek. Za około dwa miesiące, na kolejnej rozprawie, ma zostać przesłuchany. Nic więcej nie mogę powiedzieć - informuje Stanisław Skaja. - Dla mnie ta sprawa jest przykra i nie chcę o niej rozmawiać. Jeśli mają państwo jakieś pytania, proszę pytać sąd.
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 8 sierpnia o godz. 9 rano w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?