Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Przełom w badaniach w Dolinie Śmierci. Sprawą zajmie się prokurator

Radosław Osiński
Radosław Osiński
Miejsce masowej mogiły jest już zabezpieczone, wkrótce decyzja o dalszych badaniach - informuje nas dr Dawid Kobiałka
Miejsce masowej mogiły jest już zabezpieczone, wkrótce decyzja o dalszych badaniach - informuje nas dr Dawid Kobiałka Aneta Czupryniak/Wekendfm.pl
Archeolodzy badający teren chojnickiej Doliny Śmierci dokonali przełomu. Udało się zlokalizować miejsce egzekucji i lokalizację pośmiertnego stosu, w którym Niemcy palili swoje ofiary. Okoliczności wskazują na to, że chodzi tu o więźniów gestapo, których z bydgoskiego więzienia w styczniu 1945 roku przywieziono do Doliny Śmierci w Chojnicach i tu rozstrzelano. W bliskim sąsiedztwie zginęły też setki rozstrzelanych chojniczan.

- Gdy wbiliśmy łopatę na środku polany, natknęliśmy się na ludzkie szczątki – relacjonuje dr. Dawid Kobiałka,od trzech miesięcy kierujący grupą badaczy w chojnickiej Dolinie Śmierci. 

Wcześniej, na obszarze Doliny Śmierci odkryto już inne artefakty potwierdzające masowe rozstrzelania i mogiły - łuski, naboje a także rzeczy osobiste , jak na choćby spinki czy też odznaka Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Te znaleziska są raczej potwierdzeniem egzekucji miejscowej ludności z początków wojny. Teraz wychodzą na jaw dowody na zbrodnię z 1945 roku.

Szczątki zabezpieczyliśmy i przekazaliśmy do analizy antropologicznej – dodaje naukowiec. - Wyniki już wstępnie potwierdziły, że to szczątki ludzkie w dużej ilości, mocno nadpalone.

Miejsce zbiorowej mogiły jest od wtorku 4 sierpnia zabezpieczone ciężkimi betonowymi płytami. Teren jest wprawdzie kontrolowany przez patrole policji i straży miejskiej, ale o badaniach w tym miejscu jest już głośno od kilku miesięcy i trudno ustrzec się przed spontanicznymi wypadami badaczy historii.

O znalezisku sprzed kilku dni dr Dawid Kobiałka powiadomił już prokuraturę okręgową w Gdańsku, tam w najbliższych dniach będzie podjęta decyzja o dalszych działaniach. Możliwe, że dalszą eksploracją i badaniami Doliny Śmierci zajmie się już IPN.

Łuski z niemieckiej broni i spalona sosna

Dotychczasowe znaleziska i ekspertyzy, jak podkreśla Kobiałka, dają podstawę ku temu, by dużą pewnością stwierdzić, że w tym miejscu dochodziło do wielu masowych egzekucji, przez okres całej II wojny światowej. Także w styczniu 1945 roku.Kilka szczegółów potwierdza to że zbrodnia została starannie przez Niemców zaplanowaną

– Udało nam się odkryć ślady spalenizny w postaci węgla drzewnego oraz kilkanaście łusek od broni krótkiej, od pistoletu Parabellum, Wahltera, Browninga - relacjonuje. To była broń niemiecka właśnie z tej broni mordowano w 1945 roku sprowadzone tam osoby.

Relacje i zeznania świadków

Koordynator badań nie skupił się wyłącznie na penetrowaniu terenu Doliny Śmierci. Dociera także do sędziwych chojniczan, którzy przechowują w swej pamięci te tragiczne wspomnienia. Są one także utrwalone w archiwach chojnickiego Muzeum Historyczno-Etnograficznego oraz IPN. Zapiski są pełne wspomnień. Mimo iż różnią się szczegółami, każda z relacji potwierdza, ze w styczniu 1945 roku ulicami Chojnic Niemcy gnali na zatracenie kolumnę więźniów.

Oto przykłady. Jednym z nich są zeznania Juliana Rydzkowskiego, który był świadkiem na potrzeby prac Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Bydgoszczy. Był on osobiście na Polach Igielskich (dzisiejsza Dolina Śmierci – red), gdzie w styczniu 1945 roku zamordowano, jego zdaniem, transporty ludzi z Bydgoszczy lub Grudziądza. Mowa też jest o łopatach i kilofach zalegających w terenie.
Na potrzeby Komisji zeznawała również Jadwiga Piękna. Na przełomie mniej więcej stycznia i lutego 1945 roku widziała ona kolumnę ludzi prowadzoną ulicą Młyńską. Stwierdza, że z pewnością nie było to 1000 ludzi, a raczej liczba przekraczająca 100 osób. Świadek zapytał się o ich pochodzenie. Usłyszała odpowiedź, że są to więźniowie prowadzeni z Koronowa oraz Bydgoszczy. Z zeznań wynikało także, że osoby te zostały poprowadzone na Igły, czyli jak zaznacza Jadwiga Piękna, oznaczało to, że zostały rozstrzelane.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chojnice. Przełom w badaniach w Dolinie Śmierci. Sprawą zajmie się prokurator - Gazeta Pomorska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki