Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice na czele II ligi

Michał Piepiorka
Paweł Posmyk (w środku) zaliczył asystę przy drugiej bramce Szymona Kaźmierowskiego
Paweł Posmyk (w środku) zaliczył asystę przy drugiej bramce Szymona Kaźmierowskiego M. Piepiorka
Chojniczanka Chojnice po 5 kolejce II ligi zasiadła na fotelu lidera. W sobotę drużyna trenera Grzegorza Kapicy wygrała 2:0 z GKS Tychy. Zwycięstwo jest o tyle cenne, że drużyna z Chojnic całą drugą połowę grała w osłabieniu. Pomimo to żółto-biało-czerwoni strzelili gola. Bohaterem tego meczu był Szymon Kaźmierowski, który strzelił obie bramki dla Chojniczanki.

W ubiegłym sezonie obie drużyny dwukrotnie zremisowały ze sobą. W Jaworznie, gdzie swoje mecze rozgrywa GKS Tychy, spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie. Gospodarze w tym sezonie liczą na awans do I ligi. Chojniczanka również ma ambitne plany.


Przed meczem działacze GKS uroczyście nagrodzili Łukasza Kopczyka, który w sobotę rozgrywał trzysetny mecz w barwach tyskiego klubu. Jubileusz był piękny, ale Kopczykowi zepsuli go zawodnicy Chojniczanki.
W Jaworznie od początku optyczną przewagę miał GKS Tychy. Piłkarze trenera Piotra Mandrysza łatwiej dochodzili do dogodnych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Chojniczanka, tak jak zawsze, prowadziła otwartą grę i nie nastawiła się tylko na obronę własnej bramki. W 28 minucie na prowadzenie wyszli goście. Za słabe podanie do bramkarza przejął Szymon Kaźmierowski i strzelił do pustej bramki.


Jak się później okazało napastnik Chojniczanki był bohaterem tego dnia. Zanim jednak skończyła się pierwsza połowa - z boiska wyleciał Aleksandar Atanacković. Pomocnik Chojniczanki w pierwszej połowie dostał dwie żółte kartki i osłabił zespół.


Trener Kapica na brak jednego zawodnika zareagował w przerwie. Z boiska zszedł Krystian Pieczara, a w jego miejsce zagrał Tomasz Szczepan. Takiej zmiany należało się spodziewać bo Szczepan to typowy defensywny pomocnik, który rozbija ataki przeciwnika i walczy na całej szerokości i długości boiska.


Chojniczanka w drugiej połowie mądrze broniła się, ale czekała także na swoje szanse w kontrach. Właśnie jedna z nich dała drugiego gola. Paweł Posmyk dośrodkował na głowę Szymona Kaźmierowskiego i ten ustalił wynik meczu.

tym, że Chojniczanka nie straciła w drugiej połowie gola jest wielka zasługa Michała Kołby. Bramkarz chojniczan dokonywał wręcz cudów by nie wpuścić gola.


Trener Grzegorz Kapica po meczu z GKS Tychy był bardzo zadowolony.
- Wygrane z takimi zespołami bardzo nas cieszą. Dzięki takim meczom jak dziś - pracujemy nad swoim wizerunkiem. Przyjechaliśmy tutaj po 3 punkty i cel osiągnęliśmy. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa - mówił po meczu trener Kapica.


Na mecz z GKS Tychy nie pojechał Karol Gregorek. Nowy napastnik Chojniczanki prawdopodobnie nie zagra już w Chojnicach. Tydzień wcześniej, po meczu z Rakowem Częstochowa, Gregorek miał zagrać w zespole rezerw Chojniczanki. Zawodnik nie stawił się jednak na meczu, ani na treningach. W Chojnicach słuch o nim zaginął. Jak mówi dyrektor sportowy, Dawid Frąckowiak, działacze Chojniczanki są cały czas w kontakcie z Gregorkiem.

- Jego nieobecność w Chojnicach wynika bardziej z kwestii rodzinnych niż sportowych - mówi dyrektor klubu z Chojnic.


Karol Gregorek z Chojniczanką miał już podpisany kontrakt. Za niestawienie się na mecz rezerw i treningi grożą mu teraz kary dyscyplinarne. Dawid Frąckowiak nie chce przesądzać losu Gregorka, ale przyznaje że mało prawdopodobne jest to, że napastnik zostanie w Chojnicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki