Zanim jednak drzwi celi się za nim zamknęły, były deklaracje, transparent i prezentacja plecaczka z rzeczami osobistymi, do którego przytwierdzony był metalowy kubek.
- Nie zgadzam się z taką Polską, która zamyka obywateli za nic, za zakłócanie ciszy nocnej - mówił Janik, prezentując transparent w formie nekrologu partii Prawo i Sprawiedliwość.
Dlaczego Janik poszedł do aresztu na siedem dni? Skazany został za zakłócanie ciszy nocnej, do czego doszło we wrześniu ubiegłego roku. Nie przyjął mandatu od wezwanych na miejsce przez sąsiadów policjantów i sędzia uznał, że Janik ma trafić do aresztu.
- Ale jednocześnie kocham Polskę - nie mógł się najwyraźniej zdecydować i obrócił transparent, na którym widniało wielkie serce. - To jest Polska bezprawia. Nie wstydźcie się swojego wyroku. Tak, tak, to wy mnie tutaj doprowadziliście - mówił w kierunku okien Sądu Rejonowego w Chojnicach, w których co jakiś czas pojawiał się zaciekawiony zbiegowiskiem pod aresztem sędzia, prokurator czy sekretarka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?