Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chińska porcelana zaszkodziła Lubianie

J. Surażyńska, E. Łosińska
Jeszcze do niedawna Zakłady Porcelany Stołowej Lubiana świetnie prosperowały. Teraz firma przeżywa trudności
Jeszcze do niedawna Zakłady Porcelany Stołowej Lubiana świetnie prosperowały. Teraz firma przeżywa trudności Edyta Łosińska
Czy w Zakładach Porcelany Stołowej Lubiana SA w Łubianie pracę stracą setki ludzi? To najczarniejszy scenariusz, jaki widzą pracownicy tej firmy. Na razie wiadomo jedynie, że konieczna jest restrukturyzacja zakładu.

Konkretne decyzje w sprawie losów Lubiany zapadną w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Jedno jest pewne, zakład przeżywa trudności. Sytuacja ta przeraziła mieszkańców powiatu kościerskiego. Nasz artykuł na ten temat wywołał wiele emocji wśród czytelników i internautów.

7 osób - tyle jak dotąd zatrudnionych straciło pracę w Zakładach Porcelany Stołowej

Wielu osobom trudno jest pogodzić się z faktem, że tak znany, cieszący się świetną pozycją na rynku zakład, może przeżywać trudności. Lubiana zatrudnia ponad 1000 osób i jest największym pracodawcą na terenie powiatu kościerskiego. Firma istnieje już od 1969 roku. Szefostwo zakładu nie zaprzecza, że Lubiana przechodzi trudne chwile. Kłopoty wynikają z załamania eksportu do krajów Europy Zachodniej. Tam magazyny są zalane przez porcelanę z Chin, która jest dużo tańsza.

- W Lubianie pracują całe rodziny - mówi jedna z pracownic. - Dla wielu z nich zwolnienie z pracy byłoby prawdziwą katastrofą. Nawet dwie kuroniówki nie wystarczą na godne życie. Boimy się o swój los. Sporo osób już teraz szuka innej pracy. W tej sytuacji trzeba mieć wyjście awaryjne.
Jak podkreśla pracownica Lubiany, w Kościerzynie i okolicach nie ma zbyt wielu ofert pracy. Szczególnie dotyczy to kobiet.

- Wiadomo, że mężczyźnie łatwiej jest znaleźć pracę np. na budowie - dodaje pracownica zakładu. - Muszę przyznać, że kobiety w Lubianie potrafią zastępować mężczyzn na wielu stanowiskach.

Natomiast panowie nie są w stanie wykonać kobiecych prac. Dlatego mam nadzieję, że kobiety nie będą na straconej pozycji, jeśli dojdzie do zwolnień. Najgorsze jest to, że pracownicy tak naprawdę niewiele wiedzą o sytuacji. Nikt nam nie mówi, czego mamy się spodziewać. Ten strach jest nie do zniesienia. Myślę, że władze samorządowe powinny zainteresować się problemem. Jeśli kilkaset osób straci pracę, będzie to ogromny problem - także dla lokalnych włodarzy.

Losem osób zatrudnionych w Lubianie interesują się samorządowcy.

- Do tej pory szefostwo zakładu nie zgłaszało nam problemu - mówi Alicja Kirstein, etatowy członek Zarządu Powiatu Kościerskiego. - Zakład jest firmą z potencjałem, jeszcze do niedawna świetnie prosperował. Dlatego mam nadzieję, że trudności są przejściowe. Dotąd problemem był raczej brak pracowników, dlatego otwieraliśmy kierunki w szkołach związane z obsługą maszyn, aby pomóc w rozwiązaniu tych trudności. Lubiana miała w swojej historii lepsze i gorsze okresy. Nie wyobrażam sobie jednak, że tak duża grupa osób miałaby stracić pracę. Trzeba zrobić wszystko, aby uniknąć tej sytuacji. Wiem jednak, że obecnie, kiedy waluty staniały, a złotówka jest mocna, problem ma wiele firm produkcyjnych. Trudno też konkurować z chińskimi wyrobami.

Jak na razie szefostwo Lubiany odradza kierowanie się emocjami w tej sprawie. Jak zapewniała Krystyna Wawrzyniak, pierwsza wiceprezes Zakładu Porcelany Stołowej Lubiana SA w Łubianie, zatrudnienie straciło jak dotąd siedem osób, co do których były zastrzeżenia pod względem dyspozycyjności i wydajności pracy.

- Inni pracownicy skorzystali z możliwości odejścia na emeryturę - mówi Krystyna Wawrzyniak. - Na razie nie przewidujemy zwolnień grupowych. Rozpoczęliśmy proces restrukturyzacji zakładu. Za kilka miesięcy z pewnością podejmiemy jakieś konkretne decyzje.
Mimo załamania eksportu do krajów Europy Zachodniej, Lubianę ratuje wysoka sprzedaż wyrobów u naszych wschodnich sąsiadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki