Każda z drużyn miała w niedzielę po trzech skutecznych zawodników. Dla Falubazu po 13 punktów zdobyli Piotr Protasiewicz, Andreas Jonsson i Aleksandr Łoktajew, a w toruńskim zespole bohaterem był zdobywca 16 oczek i decydującego o brązowym medalu dla Unibaksu drugiego miejsca w 15 wyścigu Ryan Sullivan oraz kończący mecz z kontuzją Chris Holder (11 pkt) i Adrian Miedziński (9). Spotkanie w Zielonej Górze było emocjonujące, Stelmet wygrał 49:41, ale strat z pierwszego spotkania nie odrobił. Mistrzowie Polski z poprzedniego sezonu znaleźli się więc w tym roku poza strefą medalową. A przypomnijmy, że wcześniej mistrzowski tytuł wywalczył zespół Azotów Tauron Tarnów, wicemistrzowski Stal Gorzów, a teraz ostatnie wolne miejsce na podium zajęli żużlowcy Unibaksu Toruń.
Ostatnie medale rozdano też w miniony weekend w innej żużlowej rywalizacji. Na torze w Gnieźnie walczono o młodzieżowe mistrzostwo Polski par klubowych. Kolejny tytuł i złote medale trafiły do kolekcji Azotów Tauron Tarnów (25 punktów), bo najlepsi okazali się Maciej Janowski, Kacper Gomólski i Jakub Jamróg. Na podium znalazły się jeszcze ekipy Polonii Bydgoszcz (22 punktów) i WTS Warszawa (20 punktów).
Po raz 60 odbył się prestiżowy turniej o Łańcuch Herbowy Miasta Ostrów Wielkopolski. Ze zwycięstwa i nagród cieszył się Duńczyk Niels Kristian Iversen, który w finałowym wyścigu zostawił za plecami Petera Karlssona i Damiana Balińskiego. Startujący w tym turnieju gdański młodzieżowiec Krystian Pieszczek zaczął bardzo dobrze, bo od zwycięstwa nad m.in. Balińskim i Robertem Miśkowiakiem, ale w kolejnych czterech startach zdobył tylko jeden punkt, zajmując w walce o Herbowy Łańcuch dopiero 14 miejsce.
Z ważnych żużlowych wydarzeń czekamy jeszcze na wyłonienie indywidualnego mistrza świata juniorów. Po pięciu turniejach w Europie dwa ostatnie, 3 i 10 listopada, odbędą się w Argentynie. Broniący mistrzowskiego tytułu Maciej Janowski jako jedyny z Polaków, bo pozostali są kontuzjowani, wybiera się za ocean. Janowski ma szansę na obronę mistrzowskiego tytułu, bo aktualnie w łącznej klasyfikacji traci zaledwie trzy punkty do prowadzącego Duńczyka Michaela Jepsena Jansena.
A w Gdańsku? Krajobraz po spadku nadal jest smutny. Ogłoszony kilka dni temu konkurs na prezesa Lotosu Wybrzeża na razie wywołuje tylko kuluarowe emocje. Żaden kandydat nie przysłał swojej aplikacji na konkurs. W zasadzie wiemy tylko tyle, że udział w konkursie zapowiedział dotychczasowy prezes Maciej Polny, ale i on czeka z oficjalnym zgłoszeniem. Może to rodzaj taktyki, aby zbyt szybko nie odkrywać swoich kart. Czas na zgłoszenia w konkursie na żużlowego prezesa mija w najbliższy piątek, 26 października.
- Jak na razie cisza. Nie ma oficjalnych zgłoszeń. Było kilka sondujących telefonów, ale rozmówcy nie ujawniali swoich nazwisk - powiedział nam w poniedziałek rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeża Grzegorz Rogalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?