Chciałam pokazać swój talent - wywiad z Agatą Michnowicz

Czemu zdecydowałaś się na udział w naszym castingu?
Chciałam zdobyć nowe doświadczenie i pokazać wszystkim swój talent. Jurorzy bardzo miło mnie przyjęli. Trochę się denerwowałam, bo do tej pory byłam tylko na dwóch castingach. Myślę, że liczba występów nie ma znaczenia, zawsze będę się stresowała.
Na jakich byłaś castingach?
Próbowałam się dostać do "Must be the Music" oraz "The Voice of Poland". Niestety, nie przeszłam do dalszych części programów. Nie miałam ciekawej historii w życiorysie i to mnie wykluczyło. To trochę niesprawiedliwe, patrząc na to, że byłam wtedy dopiero w gimnazjum.
Jaki jest Twój życiorys?
Obecnie uczę się w Zespole Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej w Szczecinku. Jestem teraz w drugiej klasie matematyczno-informatycznej. Uczyłam się śpiewu w Rzeczenicy, swojej rodzinnej miejscowości. Uczęszczałam na każde organizowane tam zajęcia muzyczne. Teraz chodzę na zajęcia wokalne do Samorządowej Agencji Promocji Kultury, w skrócie SAPiK.
Czy oprócz Ciebie ktoś w Twojej rodzinie śpiewa?
Moja mama prowadzi Koło Gospodyń Wiejskich. To ona zawsze namawiała mnie i moją siostrę do brania udziału w konkursach. Zależy jej na rozwijaniu naszego talentu, przygotowuje nasze stroje, ćwiczy z nami piosenki do późnej nocy i uspokaja nas, jak się stresujemy przed występami. Podziwiam moją mamę za wszystko, co dla nas robi.
Co planujesz robić w przyszłości?
Na pewno będę studiować śpiew, klasa informatyczna w liceum nie ma nic wspólnego z moją przyszłością. Kiedyś chciałam uczyć się w klasie muzycznej, prowadzonej przez Elżbietę Zapendowską. Na czas liceum miałam przenieść się do Warszawy i popołudniami chodzić na dodatkowe zajęcia. Nie udało się, bo przestraszyłam się większego miasta. Zawsze mieszkałam w Rzeczenicy, która jest bardzo mała. Chciałabym przełamać swój strach i studiować śpiew w Warszawie.