Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą zabrać ludziom ich jeziora!

J. Surażyńska, E. Okoniewska
Bez jezior i bez odszkodowań. Marszałek chce przejąć prywatną własność. Na wielu właścicieli jezior z powiatu kościerskiego padł blady strach. Już niebawem może się okazać, że akweny, które należały do nich od pokoleń, staną się własnością Skarbu Państwa.

Prywatni właściciele jezior są oburzeni. Mogą stracić swój majątek, który w wielu przypadkach jest w rodzinie od pokoleń. Chodzi nawet o kilkadziesiąt jezior znajdujących się na terenie powiatu kościerskiego. Marszałek województwa już wysyła pisma w tej sprawie do właścicieli.

- Przejąłem Jezioro Borowe w Kornem po matce - mówi Marian Skwierawski z Gostomka w gm. Lipusz. - Jednak w naszej rodzinie jest ono od wielu pokoleń. Właścicielem był także mój pradziadek. Nie wyobrażam sobie, jak państwo może przejąć prywatną własność tylko dlatego, że jezioro jest połączone z niewielkim rowem.

Jak się okazuje, to właśnie dla marszałka jest sprawa kluczowa. Cała burza rozpętała się o jeziora przepływowe. Rozpoczęły się postępowania administracyjne, których celem jest nacjonalizacja jezior. Dzieje się to na mocy prawa wodnego z 1962 roku, które stanowi, że jezioro o charakterze przepływowym nie może być w rękach prywatnych, tylko z mocy prawa należy do Skarbu Państwa. Co więcej, właściciele pozostaną bez jezior i bez odszkodowań.

- Marszałek w piśmie zaproponował mi odszkodowanie w wysokości 100 tys. złotych za jezioro, które liczy 28,17 ha - mówi Marian Skwierawski. - Za te pieniądze nie kupię nawet działki budowlanej, ta kwota jest śmieszna w porównaniu z wartością jeziora. Gdyby zaproponowano mi milion złotych, mógłbym zastanowić się nad propozycją. Nie zostawię tak tej sprawy i nie oddam jeziora. Zamierzam swoich praw dochodzić przed sądem.

Niestety, przed właścicielami niełatwa batalia. Nacjonalizacja przeprowadzana jest zgodnie z prawem.

- Śródlądowe wody powierzchniowe płynące stanowią własność Skarbu Państwa i są wodami publicznymi - mówi Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

Ustawa z lat 60. jest dzisiaj podstawą do tego, by państwo przejęło prywatną własność. Dla wielu właścicieli jezior z powiatu kościerskiego to może być prawdziwy szok. Niektórzy od pokoleń byli właścicielami jezior, a teraz mogą je stracić, a na dodatek nie otrzymają odszkodowania.

- Jeszcze mój pradziadek kupił całe gospodarstwo wraz z jeziorem - mówi Marian Skwierawski z Gostomka w gm. Lipusz. - Od pokoleń było ono w naszej rodzinie i zupełnie nie rozumiem, jak można nam je odebrać. Jesteśmy wpisani jako właściciele w księdze wieczystej. To się nie mieści w głowie.

Właściciele płacą podatki, są wpisani w księdze wieczystej, ale to może ich nie uchronić. Jak podkreślają, najgorsze w całej sprawie jest to, że obecne władze powołują się na prawo z lat 60., kiedy to obowiązywał zupełnie inny ustrój, tak krytykowany przez wszystkich.

- Ziemię właścicielom zabierano w głębokiej komunie, ale nie w czasach demokracji - mówi Andrzej Konopko z Kościerzyny. - Teraz państwo przejmuje ziemię, a może już niebawem będzie ją sprzedawać obcokrajowcom i na tym zarabiać. Jestem zbulwersowany tą sprawą.

Tymczasem prawnicy przyznają, że przepis jest niekonstytucyjny, bo wywłaszczyć można tylko w dwóch przypadkach. Pierwszy - gdy dokonywane jest to na cele publiczne, drugi zaś - za słusznym odszkodowaniem.

Walkę w sądach o przejętą własność mają za sobą niektórzy właściciele jezior z innych regionów Polski.

- Postępowanie trwało kilka lat - mówi była właścicielka jeziora. - Sąd zdecydował, że jezioro przechodzi na własność Skarbu Państwa. Bez odszkodowania.

Mimo to, właściciele jezior z powiatu kościerskiego nie zniechęcają się. Niestety, wielu nie ma jeszcze świadomości, że może niebawem otrzymać pismo w tej sprawie od marszałka.

- Pierwsza rozprawa ma odbyć się w czerwcu - mówi Marian Skwierawski. - Liczę, że sąd stanie po mojej stronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki