Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą przejąć Lotos lub na nim zarobić

Jacek Klein
Akcje Lotosu były we wtorek nadal pod kreską
Akcje Lotosu były we wtorek nadal pod kreską Adam Warżawa
Inwestorzy giełdowi nie odzyskali we wtorek zaufania do Grupy Lotos. Kiedy WIG 20 rósł, akcje gdańskiej spółki naftowej traciły. To pokłosie poniedziałkowego raportu analityków UniCredit, którzy ocenili, że Lotos stoi na skraju bankructwa, a akcje są warte 0 zł.

Zarząd Lotosu uważa raport za nierzetelny, zapewnia o dobrej kondycji finansowej i zapowiada wystąpienie na drogę prawną przeciwko włoskiej grupie finansowej.

- Kojarzy mi się to z działaniami ukierunkowanymi na wrogie przejęcie - powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos, oceniając raport włoskiego banku.
Jedna niekorzystna rekomendacja zachwiała notowaniami spółki. Co się stanie, jeśli pociągnie za sobą kolejne?

- Trzeba pamiętać, że rekomendacje sporządzane są na podstawie analizy fundamentalnej spółki, a nie na podstawie innych rekomendacji - uważa Emil Szweda, analityk Open Finance. - Gdyby jednak taka sytuacja miała miejsce, zapewnienia Skarbu Państwa czy zarządu mogłyby nie wystarczyć.
Analitycy włoskiego UniCredit uzasadniają swoją drastycznie niską wycenę wartości akcji wysokim zadłużeniem Lotosu, które grozi bankructwem.

Faktycznie, koncern realizuje ogromny program inwestycyjny finansowany kredytami. Zadłużenie przekracza już 2 mld zł, a w najbliższych latach ma przekroczyć 5 mld zł. Jednak według ekspertów to za mało, aby wieścić bankructwo.

- W krótkiej perspektywie sytuacja Lotosu nie wygląda różowo - ocenia Maciej Wewiórski, analityk IDM SA. - Zaważy tutaj spadek cen ropy, a także spadek wartości złotówki. Szkodzi on Lotosowi także dlatego, że spółka jest wysoko zadłużona w dolarach. Inwestorzy traktują Lotos jako spółkę podwyższonego ryzyka - firma z długu finansuje ambitny program inwestycyjny. Również planowana na przełom I i II kwartału 2009 konserwacja sprzętu spowoduje spadek obrotów. Jednak wszystko to są wiadomości znane rynkowi od dawna.
Jak dodaje, oczekuje, że inwestycje przyniosą korzystne efekty w 2010 r. - Bankructwo uważamy za mało prawdopodobne. Nasza wycena akcji to 31 zł - twierdzi Wewiórski.
Założenia programu 10+ realizowanego przez Lotos przewidują zwiększenie mocy przerobowych z 6 do 10,5 mln ton ropy rocznie. Gdańska rafineria zyska nowoczesne instalacje warte ok. 5 mld zł. Prace budowlane zaawansowane są już w ok. 40 proc. Firma o zdecydowanie większym potencjale może być łakomym kąskiem dla konkurencji.

- Od lat mówi się, że koncerny naftowe z kierunku wschodniego są mocno zainteresowane przejęciem Lotosu bądź Orlenu. A jak wiadomo, obecne relacje na linii Wschód - Włochy są bardzo ciepłe - nieoficjalnie powiedział nam jeden z analityków.

Z przejęciem kontroli nad Lotosem byłby jednak problem, ponieważ 58 proc. udziałów posiada Skarb Państwa, który popiera program rozwoju spółki, a ten nie przewiduje pozyskania finansowania poprzez nową emisję akcji i pozbycia się przez państwo pakietu kontrolnego.
Jednym z banków, które pożyczyły Lotosowi pieniądze na finansowanie rozbudowy, jest Pekao SA z Grupy UniCredit.

Analitycy są zaskoczeni, że z jednej strony bank należący do tej samej grupy finansuje działalność Lotosu, a z drugiej strony właściciel banku wypuszcza informacje niekorzystne dla kredytobiorcy. Tym bardziej że UniCredit sam ma duże problemy finansowe, związane ze światowym kryzysem. Mówiło się nawet o sprzedaży Pekao SA.
Jakie były przesłanki rekomendacji analityków UniCredit i jej rzetelność wyjaśnia Komisja Nadzoru Finansowego.
- Udało nam się ustalić już dużo - powiedział Stanisław Kluza, przewodniczący KNF. Wyniki mają zostać ogłoszone jeszcze dziś lub jutro.
Raport UniCredit spowodował, że papiery Lotosu poddały się wyprzedaży, tracąc ponad 6 proc. Na wczorajszej sesji spadek pogłębił się o kolejne 4,8 proc. Kurs wyniósł 12,2 zł.

Inne wyceny akcji Lotosu
Rekomendacja UniCredit była zaledwie jedną z dwóch na "sprzedaj". Siedem innych biur maklerskich rekomendowało "kupuj". IDM SA wyceniał akcje na 34,7 zł, a ING Wholesale 42,7 zł.

Program 10+ Grupy Lotos
Zwiększenie przerobu ropy naftowej do 10,5 mln ton rocznie
Budowa trzech nowych instalacji hydrokrakingu, hydroodsiarczania i przerobu ciężkich pozostałości rafineryjnych
Rozbudowa sieci stacji benzynowych i osiągnięcie 10-proc. udziału na krajowym rynku detalicznym
Podwojenie sprzedaży paliw z aktualnych 4,5 mln ton rocznie do 8 mln ton rocznie w 2012 r.

To zwykła ludzka głupota
Rozmowa z Robertem Gwiazdowskim ekspertem Centrum im. A. Smitha

Na rynku pojawiają się informacje, że zaskakująco niska wycena Grupy Lotos może być podyktowana chęcią wrogiego przejęcia spółki.
Skarb Państwa ma większościowe udziały w Lotosie i jego wrogie przejęcie byłoby trudne.
Ja bym raczej podejrzewał zwykłą ludzką głupotę. Raport UniCredit nie jest profesjonalny. Jest to o tyle dziwne, że poprzednie raporty tego analityka wyglądały inaczej. Sposób prezentacji danych, którymi się kierował, był bardziej obrazowy.
Czym zatem kierował się obecnie?
O to trzeba zapytać jego. Ale on, z tego, co wiem, milczy i to jest dziwne.
A sugestie, że na wycenę Lotosu mogły mieć wpływ powiązania kapitałowe UniCredit z Pekao SA.
Tutaj zahaczamy już o spiskową teorię dziejów. Raport jest po prostu dziwolągiem. Ktoś coś sobie napisał i to wywołało burzę na rynku. Od dawna uważam, że rynki finansowe oparte na wycenach to jeden wielki wirtual.

Ale rynek, niestety, tak działa?
Radziłbym inwestorom nie zawracać sobie głowy wycenami analityków i kierować się własną wiedzą i doświadczeniem na rynku kapitałowym.

Sytuacja Lotosu jest dobra
Rozmowa z Mariuszem Machajewskim wiceprezesem Grupy Lotos SA

Prezes Olechnowicz stwierdził, że raport UniCredit kojarzy mu się z działaniami związanymi z wrogim przejęciem. Czy jest to realny scenariusz?
Z opinią, jakie były przesłanki publikacji, wstrzymałbym się do ogłoszenia wyników postępowania Komisji Nadzoru Finansowego. To KNF jest instytucją do wyjaśnienia takich spraw.

Czy spółce grozi bankructwo, jak to można przeczytać we wnioskach analityków UniCredit?
Grupa Lotos jest w dobrej kondycji finansowej. Trudno jest mi nawet komentować zawartość raportu. Jest on po prostu wewnętrznie niespójny. Autor na podstawie prognoz finansowych, jakimi się posługuje, wyciąga kompletnie nieprawidłowe wnioski. Z projekcji wyników finansowych zawartych w raporcie w najmniejszym stopniu nie wynika, że spółka jest zagrożona upadłością, wprost przeciwnie. Na bieżąco realizuje zobowiązania finansowe i nie ma zagrożenia, aby ich nie realizowała w przyszłości. Wielkość zadłużenia spółki nie grozi niewypłacalnością.

Spółka zapowiada podjęcie kroków prawnych wobec UniCredit. Czy w tej kwestii zapadły już jakieś decyzje?
Zobaczymy, jakim wynikiem skończy się postępowanie KNF.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki