- Pandemia i wojna – odpowiadają na pytania o podwyżki cen handlowcy i restauratorzy, i ci, którzy mają czynne cały rok, i ci, którzy otwierają się na sezon. A tych w Ustce jest mnóstwo. Przy głównej ulicy Marynarki Polskiej praktycznie na parterze każdego domu można kupić lody, gofry, zabawki, widokówki, ciuszki, pamiątki znad morza. Jest w czym wybierać. Ceny nie przerażają tak jak te, na paragonach grozy wystawianych na portalach społecznościowych. Właściciele i pracownicy zapraszają do swoich lokali, udostępniają cenniki, pokazują, że u nich aż tak bardzo nie poszło wszystko w górę, że liczą się z konkurencją.
I rzeczywiście: są smażalnie i lodziarnie, do których ustawiają się kolejki i takie, które świecą pustkami.
O ile, pojedyncze ceny są do zaakceptowania, po otrzymaniu rachunku za cały zestaw dla całej rodziny można złapać się za kieszeń. Właściwie ceny trudno porównać, bo niektóre dotyczą 100-gramowych porcji, inne 150-gramowych tego samego produktu, zaś gałka loda gałce nierówna, bo i sposób podawania tego deseru ostatnio bardzo się zmienił.
Wędrówkę po kurorcie rozpoczynamy od Góry Lodowej. 60 gramowa gałka kosztuje to 6 zł. Duży wybór smaków i innych deserów. Chętnych nie brakuje. W Mario’s koło fontanny włoskie i świderki w wersji mini można kupić także po 6 zł. Suchy gofr kosztuje 7 zł, a najdroższy – z lodami i owocami 21 zł. I tak jest w kilku punktach tej lodziarni w mieście. U Jabłonowskich suche gofry o złotówkę tańsze, a lody o złotówkę droższe.
Czas na zmianę smaków. W restauracji Pod Strzechą 100-gramową porcję dorsza z pieca zjemy za 15 zł, smażonego – za 14 zł. Frytki i surówki po 8 zł. Najedzony klient właśnie wychodzi zadowolony i chwali kuchnię. Na Bulwarze Portowym ceny o kilka złotych wyższe, ale tam zamówimy tylko całe zestawy dań i startujemy powyżej powyżej 40 zł. Podobnie jest w Syrence.
W kawiarni Pełna Kultura niespodzianka – gofr z bitą śmietaną w cenie 8 zł. Również u Brzóski taniej – lodowa gałka tylko za 5 zł.
Ceny w województwie zachodniopomorskim:
W restauracji Neptun dania z różnych gatunków ryb do wyboru. Zestawy z frytkami lub ziemniakami i surówkami w cenie od 40 do 50 zł. Kolejna na trasie lodziarnia kawiarnia Bacio ciepłe chrupiące gofry oferuje w cenie 6 zł. W lodziarni Bałwanki gałka po 6 zł, ale od trzeciej gałki wzwyż cena maleje. Wracamy do dań z patelni. W Zaułku Kapitańskim – filet z dorsza z frytkami, surówkami i zupą kosztuje 35 zł, a 100-gramowa porcja dorsza – 12 zł. W portowych smażalniach, np. w Anetce, zestawy bez zupy – o 4 zł drożej. Tutaj też zapłacimy więcej za 100 gramów ryby. W Kobo – 14 zł, w Złotej Rybce – 15 zł.
Sprawdzamy więc, ile wydamy w najdroższym miejscu w Ustce – na Promenadzie Nadmorskiej. Okazuje się, że rażących dysproporcji nie ma. Kosta oferuje 100 gramów dorsza za 14 zł, Columbus za 16 zł. W pierwszej z nich frytki i surówki są droższe niż w centrum miasta tylko o złotówkę. W Róży Wiatrów 150 gramów dorsza z frytkami i surówką zjemy za 39 zł. W Fali przy ławeczce Ireny Kwiatkowskiej 100 gramów dorsza kosztuje 13,9 zł, zestaw, również 150 gramów ryby - 45 zł. Na Promenadzie Nadmorskiej nie ma natomiast różnicy w cenie lodów. Z gałkę tych tradycyjnych u Chomczyńskiego zapłacimy 6 zł. W najstarszej budce z goframi przy dolnej promenadzie ceny niewygórowane – 6 zł suchy, 19 najdroższy gofr.
To tylko przykładowe ceny wybranych dań i słodkości. Musimy wziąć też pod uwagę, zwłaszcza gdy podawane są ceny gramatury, że wydatek może być większy przy większych niż 100-gramowe porcje. Zamawiajmy więc tyle, żeby wytrzymał portfel i żołądek.
Ceny na Wybrzeżu
Sprawdziliśmy też, jakich cen w obiektach gastronomicznych można się spodziewać na wybrzeżu Pomorza Zachodniego. W Kołobrzegu w kultowej smażalni z tradycjami - położonej na promenadzie nadmorskiej dwa kroki od latarni morskiej, z Bałtykiem na wyciągnięcie ręki - za 100 g dorsza trzeba zapłacić 16,80 zł. Chętnych nie brakuje. Kilkanaście metrów dalej, blisko latarni, ale bez widoku fal, kuszą 100 g dorsza za 13,90 zł. Dodajmy kolejne 60 - 70 m spaceru i już jesteśmy w smażalni, której zatłoczony ogródek jest najlepszą reklamą. Tu 100 g dorsza - 11 zł, frytki 8 zł, surówka 6 zł.
- Smażalnia przy promenadzie - Dorsz 100 g /16,80 zł; frytki 9,50zł surówka 8,50 zł.
- Smażalnia przy ul. Towarowej - Dorsz 100 g/11 zł; frytki 8 zł, surówka 6 zł
- Smażalnia/restauracja przy ul. Towarowej - Dorsz 100 g /13,90 zł; surówki 7 zł; frytki 8 zł
- Gofr suchy albo z cukrem na promenadzie - 8 zł; z owocami, bitą śmietaną i polewą - 18/22 zł
Joanna Agatowska, która na co dzień zarządza Sanatorium Uzdrowiskowym Energetyk w Świnoujściu, zapewnia, że w mieście można zjeść obiad w rozsądnej cenie.
- Jeśli ktoś przez cały urlop chce się żywić smażoną rybą i frytkami, to rzeczywiście, może narzekać, że za obiad dla całej rodziny zapłaci 300 zł. Ale u nas domowy obiad, zupa i drugie danie kosztuje 28 zł, a jeśli ktoś wykupi abonament to 26, w tym zupę można jeść do woli - zwraca uwagę Agatowska. Zaznacza też, że są jadłodajnie, położone nieco dalej od dzielnicy nadmorskiej, gdzie cały obiad kosztuje 25 zł.
Międzyzdroje
- Restauracja Port - dorsz 13 zł/100g (w sumie około 50 zł za obiad)
- Smażalnia Na Kutrze - dorsz 10,90 zł /100 g.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?