Etin trenuje z żółto-niebieskimi od początku sezonu, ale w Centralnej Lidze Juniorów U-18 jeszcze nie zadebiutował. To może zmienić się wiosną.
- Przez pół roku czekałem, żeby osiągnąć pełnoletność. Są takie zasady, że mogę grać dopiero jak skończę 18 lat. Teraz już tak jest, więc tylko czekam na początek ligi - powiedział Aleksei.
W jaki sposób młody zawodnik trafił z Rosji do Polski?
- Pochodzę z Kaliningradu, więc miałem blisko - mówi Etin. - Przyjechałem na studia, a dzięki jednemu z trenerów na AWFiS spróbowałem swoich sił w Arce i udało mi się dostać do drużyny.
Aleksei miał okazję grać w jednym z bardziej znanych klubów w Rosji.
- Byłem w Baltice, a przez cztery lata w Zenicie Sankt Petersburg - zdradza Etin. - Było mi trudno, bo od 12 roku życia mieszkałem w internacie, bez rodziców. Dlatego w końcu zadecydowałem o powrocie do Kaliningradu, skończyłem szkołę i przyjechałem do Polski.
W Zenicie jednak wszystko było świetnie zorganizowane, to klub bogaty, który ma duże możliwości.
Młody Rosjanin nadal ma ambitne cele.
- Mam nadzieję w przyszłości zagrać w pierwszym zespole Arki. Klub stawia na młodzież w ekstraklasie - powiedział Aleksei.
Zamarripa od razu kojarzy się z Meksykiem, ale to chłopak urodzony w Polsce od dziecka związany z Trójmiastem.
- Urodziłem się w Gdańsku - opowiada Mario. - A jak trafiłem do Arki? Grałem w piłkę na Dąbrowie, bo mieszkam w Gdyni. Tamtejszy klub miał umowę z Arką, że dwóch najzdolniejszych chłopaków z rocznika mogło trafić na testy. W ten sposób trafiłem do Arki i dostałem się do drużyny.
Mario ma korzenie meksykańskie dzięki ojcu. Cała rodzina mieszka jednak w Polsce.
- Do Meksyku latamy co dwa lata do rodziny - opowiada Zamarripa. - W Meksyku na pewno jest cieplej i ludzie są tam weselsi. Jednak pod kątem sportowym czy edukacyjnym to w Polsce jest lepiej. Gdybym miał wybierać, to jednak wolę mieszkać tutaj, gdzie jestem. To jednak jest Europa i więcej możliwości.
Gdyby Zamarripa rozwinął się i w przyszłości osiągnął poziom reprezentacyjny wybrały grę dla Polski czy dla Meksyku?
- Raczej dla Polski, bo tu się urodziłem i mieszkam - przyznaje Mario.
Jak każdy młody zawodnik ma swoje cele oraz piłkarskie marzenia.
- Chciałbym zagrać w pierwszym składzie Arki, a w przyszłości może w Barcelonie - zdradza Zamarripa. - Ogólnie marzy mi się liga hiszpańska. Byłoby mi łatwiej, bo język łączy, a znam hiszpański. Podobnie jak angielski, a niemieckiego się uczę. Podoba mi się styl gry w Hiszpanii, bo jest bardziej techniczny niż fizyczny.
O co Arka powalczy w rundzie wiosennej Centralnej Ligi Juniorów U-17, gdzie rywalizacja zaczyna się od początku i punkty z jesieni zostały wyzerowane?
- Chcemy powalczyć o mistrzostwo w naszej grupie. W poprzednim sezonie dobrze nam poszło, mieliśmy drugie miejsce, ale trochę nam zabrakło do Lecha. Jeśli zagramy na podobnym poziomie i skupimy się bardziej w meczach teoretycznie łatwiejszych, to powinno być dobrze - powiedział Zamarripa.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?