Caritas pomaga Syrii i Turcji. Potrzeba schronienia i żywności

Już w pierwszych godzinach od tragicznych informacji z Bliskiego Wschodu, Caritas Polska podjęła decyzję o przekazaniu środków na pomoc ofiarom katastrofy w Turcji i w Syrii. Pomoc jest niesiona we współpracy z lokalnymi partnerami kościelnymi i siostrzanymi organizacjami sieci Caritas.

W pierwszej kolejności przeznaczono ją na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb bytowych osób poszkodowanych - dostawy żywności, opiekę medyczną, ciepłe i bezpieczne schronienie. W dalszej kolejności będzie polegała na odbudowie i rewitalizacji zniszczonych obszarów, a także na wsparciu lokalnej ludności. W odpowiedzi na katastrofę Caritas Polska ogłosił we wtorek 7 lutego zbiórkę na rzecz poszkodowanych. W ramach pierwszej transzy organizacja przekazała już 100 tys. USD. Z tej kwoty kupiono m.in 1200 materaców, które zostały przekazane do 13 punktów oferujących pomoc w Aleppo.

Jak wynika z informacji przekazanych przez Caritas Syria, w mieście, które mocno ucierpiało w czasie trzęsienia ziemi, potrzebna jest pomoc humanitarna, w tym ciepłe koce, materace i żywność oraz schronienie dla tych, których domy zostały zniszczone. Obecnie w 27 szkołach i obiektach przebywa 5000 przesiedleńców.

W niedzielę 12 lutego w większości diecezji w Polsce odbyła się zbiórka na rzecz poszkodowanych do puszek, zorganizowana przez Caritas Polska. Decyzję w tej sprawie podjęli biskupi poszczególnych diecezji, informując o tym wiernych za pośrednictwem ogłoszeń kościelnych i mediów społecznościowych. Również w najbliższą niedzielę, 19 lutego wierni w Polsce będą się również modlić w intencji ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Na wszystkich Mszach św. w Polsce dołączono do modlitwy wiernych specjalne wezwanie w intencji ofiar i poszkodowanych w wyniku trzęsienia ziemi w Turcji iw Syrii.

Będzie można też wesprzeć finansowo pomoc organizowaną przez Caritas Polska.

- Wobec ogromu cierpienia, jakie spowodowało trzęsienie ziemi na terenie Turcji i Syrii, apeluję do wszystkich biskupów, księży, osób życia konsekrowanego i wiernych świeckich w Polsce o modlitwę za ofiary i poszkodowanych w tym kataklizmie - zaapelował abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski.

- W ramach naszych działań pomocowy przekazaliśmy wraz z miastem Sopot 50 tys. złotych na doraźną pomoc w tureckim Gaziantep. Cały czas spływają też wpłaty ze zbiórek w parafiach archidiecezji. Pieniądze przekażemy Caritas Polska, która wykorzysta je na ukierunkowaną pomoc w najbardziej potrzebujących obszarach - mówi ks. kan. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

Szczególnie tragiczna jest sytuacja w Syrii, gdzie od lat toczy się wojna domowa. Cały czas, choć to już blisko dwa tygodnie od tragedii, ze zburzonych miast próbują się wydostać ocaleli mieszkańcy. Chcą być jak najdalej od zabudowań, z obawy przed ich zawaleniem się. Na ulicach i drogach tworzą się potężne korki. Akcję ratowniczą utrudnia śnieg i deszcz. Skala katastrofy skłoniła władze tureckie do ogłoszenia alarmu 4 stopnia, co oznacza, że proszą o pomoc międzynarodową.

Mocno ucierpiała diecezja Anatolii. W mieście Iskenderun zawaliła się katedra. Zniszczeniu uległy także biura Caritas, świadczące na co dzień pomoc potrzebującym, dlatego Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Sytuacji Kryzysowych i władze diecezjalne alarmują, by ich podopieczni pozostali poza tym terenem.

- To najsilniejsze trzęsienie ziemi od lat 90., które dotknęło głównie Syrię i Turcję. Mnie trzęsienie ziemi zastało w Bejrucie, stolicy Libanu. Było na tyle silne, że obudziłem się w środku nocy i wybiegłem na ulicę, bo budynkowi groziło zawalenie. Ściany popękały na każdym z pięter, w każdym mieszkaniu. Czekamy na decyzję, czy budynek nadaje się do użytkowania - mówił KAI krótko po zdarzeniu Dominik Derlicki, szef misji Caritas Polska w Syrii i w Libanie.

W szpitalach północno-zachodniej Syrii brakuje miejsc dla poszkodowanych. W wyniku trzęsienia całkowicie lub częściowo zniszczonych zostało 55 placówek medycznych, dlatego ranni i chorzy leczeni są często w prowizorycznych namiotach. Syryjscy medycy współpracujący z Polską Misją Medyczną, za najważniejsze medyczne potrzeby uznają dostawy leków, bandaży oraz paliwa.

W północno-zachodniej Syrii, na terenach niekontrolowanych przez rząd, jeszcze przed trzęsieniem ziemi pomocy humanitarnej potrzebowało do 90 proc. mieszkańców. Nowa katastrofa znacząco pogarsza ich sytuację: szacuje się, że dotknęła nawet 3/4 osób mieszkających w tym regionie. Zniszczona jest również część infrastruktury medycznej, dzięki której poszkodowani mogliby otrzymywać bezpieczną medyczną pomoc. 31 placówek ograniczyło lub zawiesiło przyjmowanie pacjentów.

- Medycy na miejscu mówią nam o trzech głównych potrzebach: lekach, bandażach oraz paliwie - komentuje Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej. - To ostatnie jest potrzebne do zasilania generatorów prądu w szpitalach oraz sprawnego funkcjonowania karetek i samochodów, które umożliwiają szybkie dotarcie do poszkodowanych.

Kolejnym skutkiem trzęsienia może stać się epidemia cholery, której wzmożoną liczbę przypadków odnotowywano w Syrii od września 2022 roku. Utrudniona higiena i dostęp do czystej wody skutkować będzie też innymi chorobami.

- Przewidujemy, że w najbliższych tygodniach sytuacja w terenie będzie się pogarszać - mówi dr Mohamed Zahid Almasri z organizacji Physicians Across Continents, lokalnego partnera Polskiej Misji Medycznej - Najbardziej niepokojąca jest duża liczba pacjentów wymagających natychmiastowego leczenia, połączona z ograniczonym dostępem do czystej wody pitnej. Martwimy się o zdrowie dzieci, osób starszych i przewlekle chorych.

Według szacunków ONZ, jeszcze przed trzęsieniem ziemi pomocy humanitarnej na terenie północno-zachodniej Syrii potrzebowało ponad 4 miliony Syryjek i Syryjczyków. W reakcji na trzęsienie ziemi Polska Misja Medyczna pokrywa koszty m.in. uruchomienia ostrego dyżuru i chirurgii urazowej w szpitalu w Szamarin. Dostarcza także niezbędne leki do ośrodków zdrowia, gotowe posiłki dla osób przesiedlonych i paliwo dla potrzebujących placówek służby zdrowia.

Choć oba kraje mierzą się z ogromną katastrofą, wiele punktów handlowych funkcjonuje. Dlatego artykuły pierwszej potrzeby będą kupowane na miejscu. Jest to rozwiązanie bardziej opłacalne, szybsze i pozwala na ograniczenie liczby pośredników. Caritas Polska, jako organizacja, która od lat pomaga mieszkańcom Syrii realizując program Rodzina Rodzinie czy Szkoła Szkole, ma wypracowane metody przekazywania wsparcia. Robi to m.in. dzięki sprawdzonym partnerom działającym na miejscu.

- Naszym flagowym programem jest Rodzina Rodzinie, w ramach którego ubogie rodziny libańskie, syryjskie, palestyńskie i irackie otrzymują comiesięczne wsparcie finansowe. W Libanie i w Syrii wspieramy również placówki edukacyjne - dodaje przedstawiciel Caritas Polska.

Pomysł na inicjatywę łączącą polskie i syryjskie szkoły narodził się w Caritas Polska w połowie 2018 r. Pierwszymi szkołami, które wzięły udział w programie, był Zespół Szkół Katolickich im. Św. Kazimierza w Gdańsku i ormiańsko-prawosławna szkoła podstawowa „Asz-Szark” w Aleppo. Dzięki hojności gdańskiej placówki, dla syryjskich uczniów zostały zorganizowane liczne wydarzenia, m.in. bal karnawałowy, dzień sportu, obchody świąteczne.

- Ubiegłe edycje programu pokazały nam, jak wielkie serca mają uczniowie i nauczyciele polskich szkół - zauważa przedstawiciel Caritas. - Jednocząc siły, w latach 2018-2021 wsparliśmy 9 placówek w Syrii, przekazując im kwotę ponad 150 tys. zł. Pozwoliło to m.in. na wykonanie remontów klas, zakupienie pomocy dydaktycznych oraz sprzętu elektronicznego. Dzięki uczniom i nauczycielom z Polski przywróciliśmy wielu najmłodszym Syryjczykom prawo do normalnego, godnego dzieciństwa. Rodzina Rodzinie to unikalny na skalę światową program wsparcia rodzin poszkodowanych w wyniku konfliktów zbrojnych i kryzysów humanitarnych na całym świecie realizowany przez Caritas Polska dzięki finansowej pomocy darczyńców. Od początku uruchomienia programu w 2016 roku objęto pomocą ponad 10 tysięcy rodzin z Syrii, Strefy Gazy, Iraku, Libanu oraz Ukrainy.

Wsparcie jest przekazywane rodzinom na dwa sposoby. Jest to pomoc gotówkowa, gdy rodziny otrzymują regularne, comiesięczne wsparcie finansowe na miejscu. Pozwala im to na zaspokajanie najbardziej palących w danym momencie potrzeb, takich jak zakup leków, ubrań i żywności czy opłata czynszu.

Drugą jest fundusz wychodzenia z ubóstwa - rodziny otrzymują jednorazowe finansowanie zakupu konkretnych narzędzi do pracy, np. samochodu dla taksówkarza czy maszyny do szycia dla krawcowej. Daje to członkom rodzin szansę na samodzielne utrzymanie gospodarstwa domowego, jednocześnie pozwalając im odzyskać poczucie godności.

- Teraz naszym zadaniem, jako organizacji humanitarnej, jest skuteczne dotarcie z pomocą do ofiar trzęsienia ziemi w krajach i tak już doświadczonych przez los. Wierzę, że dzięki wielkiemu sercu darczyńców, którzy tak ofiarnie wspierają akcje i programy Caritas Polska, możemy pomóc ludziom w przywróceniu godnych warunków życia. Za wrażliwość i otwartość na potrzeby drugiego człowieka z całego serca dziękuję - mówi ks. dr Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

Akcję można wesprzeć, wpłacając darowiznę przez stronę caritas.pl, na konto nr 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem POMOC lub wysyłając SMS o treści POMOC pod numer 72052 (koszt 2,46 zł).

ZOBACZ TEŻ: Kapitan reprezentacji Turcji zginął w trzęsieniu ziemi