Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Caritas liczy na pomoc

Kamila Grzenkowska
Od prawie dwóch lat Młodzieżowa Placówka Wychowawcza Caritasu stara się o zgodę władz Sopotu na zagospodarowanie czterech garaży stojących na wewnętrznym podwórku przy budynku Caritasu w al. Niepodległości.

- Pracownicy MPW rozmawiali z urzędnikami z Sopotu w tej sprawie, ale dopiero niedawno Caritas złożył oficjalny wniosek z prośbą o zmiany w miejskich planach - wyjaśnia Jerzy Kusz, podinspektor Wydziału Nieruchomości Urzędu Miasta w Sopocie. - Należy pamiętać, że cały kurort jest pod ochroną konserwatora zabytków i wszelkie zmiany wymagają drobiazgowej analizy. W przypadku tych garaży nie ma przeciwwskazań do przebudowy. Tyle tylko, że cała procedura potrwa minimum rok.

Typowe garażowe "klocki" o wymiarach 10 na 3,5 metra służą za składowisko rupieci. MPW zamierza je przekształcić w "Kuźnię Talentów", przeznaczoną dla trudnej młodzieży. Aby garaże mogły się stać miejscem warsztatowym, należy je podwyższyć o jeden metr (obecnie mierzą 2,1 m).

- Do naszej placówki trafiają głównie nastolatki, w wieku 13-16 lat. Wiele z nich ma nad sobą nadzór kuratora, ale chętnie przychodzą do nas i biorą udział w różnych zajęciach - mówi Marcin Bednarz, kierownik Młodzieżowej Placówki Wychowawczej Caritas. - Chcemy, aby "Kuźnia Talentów" nie była nudna. Mamy pewien projekt, który nazwaliśmy "Nadajemy im duszę". Będziemy uczyć młodych rozrabiaków, jak przeprowadzić renowację starych mebli.

W starych garażach powstanie także pracownia rysunku i rzeźby. Swoją pomoc w prowadzeniu takich zajęć już zaoferowali studenci i absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Im zimniej na dworze, tym więcej młodych ludzi pojawia się w placówce Caritasu. Dziennie przychodzi tu około 17 osób, czasem więcej. W obecnym budynku MPW jest zaledwie kilka salek do nauki, dlatego potrzeba nowego miejsca.

- Uważam, że utworzenie takich warsztatów ma sens, skoro przychodzi tu tyle osób. Stali bywalcy pojawiają się u nas nawet po ukończeniu 18 roku życia - tłumaczy Marcin Bednarz.
Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztował remont starych budynków.

- Czekamy na oficjalną zgodę urzędu na przebudowę tych obiektów. Dopiero wtedy będziemy sprawdzać, ile faktycznie potrzeba pieniędzy na realizację naszych planów - wyjaśnia ks. Ireneusz Bradtke, dyrektor Caritasu Archidiecezji Gdańskiej. - Nie mamy jeszcze środków finansowych, dlatego dobrodzieje będą mile widziani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki