Bytów: Sąd drugi raz dał wolność podejrzanemu m.in. o pedofilię

Słupski Sąd Okręgowy podtrzymał bowiem orzeczenie bytowskiego Sądu Rejonowego nie zezwalając na zastosowanie tymczasowego aresztu. To druga w tej sprawie porażka bytowskiej prokuratury, ale śledczy nie mają zamiaru się poddawać.

- Sąd nie przychylił się do naszego wniosku, więc rozważamy zastosowanie innych środków zapobiegawczych - mówi Ryszard Krzemianowski, zastępca szefa bytowskiej prokuratury.

W grę wchodzi m.in. policyjny dozór, poręczenie majątkowe czy zakaz opuszczania kraju. Na razie nie wiadomo, który z tych środków zostanie zastosowany. Jedno jest pewne. Adwokaci Bogdana K. będą się mogli od tej decyzji odwołać, co już dwukrotnie skutecznie im się udało.
Przypomnijmy, że Bogdana K. reprezentuje renomowana kancelaria prawna, która broniła m.in. Lwa Rywina. Już przy pierwszym oskarżeniu biznesmen nie trafił za kraty, a organy sprawiedliwości musiały oddać mu 300 tys. zł wpłaconej już kaucji. Nie wprowadzono też wnioskowanego przez prokuraturę zakazu opuszczania kraju.

Chodzi o zarzut wykorzystania bezradności 16-letniej niepełnosprawnej dziewczyny. Bogdan K. miał ją doprowadzić do czynności seksualnych. Sąd stwierdził, że prokuratura oparła się na nieodpowiednim paragrafie. Śledczy twierdzili bowiem, że K. wykorzystał psychiczną bezradność dziewczyny. Sąd orzekł, że bezradność może być w tym przypadku tylko fizyczna.

- Teraz połączymy tę sprawę z najnowszym oskarżeniem dotyczącym pedofilii na niespełna 11-letniej dziewczynce - dodaje Krzemianowski.