Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytów potrzebuje pociągów z Trójmiasta - 3 happening Pomorskiej Kolei Metropolitalnej

Paweł Rydzyński
Pociągi osobowe przyjeżdżają teraz do Bytowa raz na kilka lat. Mieszkańcy chcą przywrócenia stałych połączeń. Z promocyjnych przejazdów w sobotę skorzystało w sumie ponad 500 osób.
Pociągi osobowe przyjeżdżają teraz do Bytowa raz na kilka lat. Mieszkańcy chcą przywrócenia stałych połączeń. Z promocyjnych przejazdów w sobotę skorzystało w sumie ponad 500 osób. fot. marcin pacyno
Happening PKM przyciągnął tłumy na dworzec. Samorządowcy podpisali ważny list intencyjny.

Kilkaset osób wzięło udział w happeningu promującym Pomorską Kolej Metropolitalną, który odbył się w sobotę w Bytowie. Z inicjatywy "Dziennika Bałtyckiego" podpisano list intencyjny, który może przyspieszyć nieco termin reaktywacji kolejowych przewozów pasażerskich do Bytowa.

Był to już nasz trzeci happening promujący projekt PKM (poprzednie odbyły się na terenie Trójmiasta oraz w Kartuzach). Po raz trzeci zorganizowaliśmy promocyjne, bezpłatne przejazdy szynobusem i znów pobiliśmy rekord frekwencji.

W sobotę kilka minut przed południem na stację w Bytowie po raz pierwszy w historii przyjechał nowoczesny, klimatyzowany szynobus (udostępniła go spółka Arriva PCC). Z Gdyni przyjechało nim prawie 200 osób. Następnie pociąg, wypełniony po brzegi, wykonał dwa kursy po nieczynnej w ruchu pasażerskim linii Bytów - Lipusz i z powrotem. Łącznie z promocyjnych przejazdów skorzystało ponad 500 osób.

- Frekwencja pokazuje, że Bytów potrzebuje powrotu kolei - mówi Fabien Courtellemont, prezes Arriva PCC.

Ostatnie regularne pociągi pasażerskie przestały kursować do Bytowa w pierwszej połowie lat 90. Od tego czasu pasażerskie składy na linii Lipusz - Bytów pojawiły się raptem kilkakrotnie - podczas papieskiej pielgrzymki, ubiegłorocznego Zjazdu Kaszubów czy ostatnio w sobotę. Projekt PKM zakłada reaktywację ruchu pasażerskiego do Bytowa na stałe, jednak musi być do tego spełnione kilka warunków.

Aby czas przejazdu z Gdańska do Bytowa był atrakcyjny, musi być wybudowana linia Wrzeszcz - Rębiechowo. Jej budowa ma się rozpocząć pod koniec 2011 r. i zakończyć na przełomie 2014 i 2015 r. Musi też nastąpić remont linii Gdynia - Kościerzyna. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku zostaną na to przyznane pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a remont przeprowadzony zostanie w latach 2011-13. No i wreszcie - musi nastąpić remont linii Lipusz - Bytów. I tu jest problem, gdyż w tej chwili nie ma na to pieniędzy. A bez remontu reaktywacja połączeń nie ma sensu. Technicznie jest to możliwe, ale trudno przypuszczać, by obecny czas przejazdu po linii Lipusz - Bytów (24 km w około 50 min bez postojów) był atrakcyjny dla podróżnych.

Stąd właśnie pomysł, który zrodził się w naszej redakcji, żeby podczas happeningu w Bytowie podpisać list intencyjny w sprawie rewitalizacji i reaktywacji przewozów pasażerskich na linii Lipusz - Bytów.

List podpisali posłowie Zdzisław Czucha i Stanisław Lamczyk, wojewoda Roman Zaborowski, członek zarządu woj. pomorskiego Adam Leik, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego Jan Kleinszmidt, burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, starosta bytowski Jacek Żmuda-Trzebiatowski, burmistrz Kartuz Mirosława Lehman, wójt Studzienic Jerzy Szpakowski, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Gdańsku Tomasz Czabański, wicedyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni Leszek Lewiński oraz redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego" Maciej Wośko.

- Mam nadzieję, że z Bytowa do Gdańska pociągiem będzie można dojechać w sto minut - mówi burmistrz Ryszard Sylka.

Linia Lipusz - Bytów została trzy lata temu przejęta od PKP PLK przez Urząd Miasta w Bytowie. Tu warto podać przykład linii Wrocław - Trzebnica, z kilku względów podobnej do linii Lipusz - Bytów. Ma ona 20 km (o 4 mniej od linii do Bytowa), przewozy pasażerskie do Trzebnicy, podobnie jak do Bytowa, zostały zawieszone prawie 20 lat temu, linia do Trzebnicy też została przejęta od PKP PLK przez samorząd wojewódzki. Ruch pasażerski do Trzebnicy wznowiono w zeszłym roku. Jeździ tam 8 pociągów dziennie, cieszą się dużą popularnością. Wcześniej linia została wyremontowana - 20 kilometrów kosztowało 12 mln zł. To, wbrew pozorom, nie są duże pieniądze, zwłaszcza w porównaniu z planowanym kosztem budowy linii Wrzeszcz - Rębiechowo - 662 mln zł bez podatków.

- Na najbliższej sesji Sejmiku Województwa, 31 maja, radni będą głosować uchwałę o powołaniu spółki celowej, która zajmie się projektem PKM - zapowiada Adam Leik.

Fragmenty listu intencyjnego
Pomorska Kolej Metropolitalna jest jednym z najważniejszych projektów komunikacyjnych w kilkunastoletniej historii województwa pomorskiego.
Nierozłącznym elementem tego projektu powinna być reaktywacja przewozów pasażerskich do Bytowa. (...) Żeby tak się jednak stało, konieczny jest remont linii kolejowej z Lipusza do Bytowa. (...) Pierwszy krok został zrobiony - przed kilkoma laty Urząd Gminy w Bytowie przejął na własność tę linię, sukcesywnie przeznacza też środki, które pozwalają utrzymać na niej kursowanie pociągów towarowych. Aby przywrócić kursowanie pociągów pasażerskich, potrzebny jest jednak kapitalny remont tej linii.
Jako samorządowcy żywo zainteresowani wznowieniem ruchu pasażerskiego na linii do Bytowa, deklarujemy, że dołożymy, w miarę swoich możliwości, wszelkich sił i środków, by remont tej linii doszedł do skutku i żeby za kilka lat szybkim i wygodnym pociągiem można było dojechać z Bytowa do Trójmiasta w niecałe dwie godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki