Bytovia nie jechała do Głogowa w roli faworyta. Podopieczni trenera Adriana Stawskiego od początku spotkania w Głogowie grali bardzo konsekwentnie i gospodarze nie potrafili sobie z tym poradzić. W pierwszej połowie spotkania nie było zbyt wielu sytuacji bramkowych, bo oba zespoły dobrze i skutecznie broniły dostępu do własnej bramki. Bytovia miała swoją sytuację w 38 minucie spotkania, kiedy z półwoleja strzelał Maksymilian Hebel i piłka minimalnie minęła bramkę zespołu z Głogowa.
Więcej emocji było w drugiej części spotkania. Na początku zaatakowali piłkarze Chrobrego, którzy szybko stworzyli dwie dobre okazje do strzelenia gola. W obu jednak świetnie interweniował Andrzej Witan, który w Głogowie pokazał się z bardzo korzystnej strony. W ciągu sześciu minut dwie dogodne sytuacje miał Damian Kowalczyk, ale za każdy razem bardzo udanie interweniował bramkarz drużyny z Bytowa. Później goście starali się oddalić grę od własnego pola karnego i sami poszukali szansy na strzelenie bramki. I właśnie to piłkarze Bytovii w ciągu pięciu minut stworzyli okazje, które mogły dać im prowadzenie w tym spotkaniu. Najpierw po strzale Juliusza Letniowskiego piłka przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Chrobrego, a chwilę później znakomicie interweniował Mateusz Abramowicz po uderzeniu Michała Jakóbowskiego.
Końcowe minuty spotkania to znowu przewaga Chrobrego, który był bardzo blisko strzelenia zwycięskiej bramki. W 86 minucie na uderzenie zdecydował się Serhij Napołow, ale poprzeczka uratowała Bytovię przed utratą gola. Druga połowa meczu była ciekawsza, a goście z Bytowa mogą być zadowoleni ze zdobycia jednego punktu.
Przerwy źle działają na piłkarzy Lechii Gdańsk, olbrzymia motywacja w Arce Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?