Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia podejmuje Jarotę

Mateusz Węsierski
Drugi najsłabszy zespół II ligi zachodniej przyjeżdża w sobotę walczyć w Bytowie z liderem rozgrywek. Sztab szkoleniowy Druteksu-Bytovii tonuje jednak hurraoptymistyczne nastroje.

- Nie boimy się Jaroty. Jesteśmy liderem, a kibice i media uważają nas za faworyta. My jednak twardo stąpamy po ziemi. Podejdziemy do tego meczu skoncentrowani i spróbujemy wywalczyć zwycięstwo - zapowiada Jacek Maszkowski, kierownik drużyny.

Bolączką bytowskiej drużyny mogą być kontuzje Patryka Pytlaka (złamany nos) i Jakuba Szałka.

- Na uraz narzeka też Piotr Łapigrowski - uzupełnia Waldemar Walkusz, trener Druteksu-Bytovii.

Z Jarotą jego drużyna jeszcze nie przegrała. Na wyjeździe padł wynik 2:1, a u siebie podopieczni Walkusza zremisowali. Obecnie team z Jarocina zajmuje niechlubne, przedostatnie miejsce w tabeli, co według trenera o niczym nie świadczy.

- To, że są na przedostatnim miejscu, oznacza, że będą zaciekle walczyć o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a na ogranie lidera jest podwójna mobilizacja - zauważa kierownik Jacek Maszkowski.

Początek spotkania o godz. 16 na stadionie miejskim w Bytowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki