Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytovia i Chojniczanka liczą na punkty. Drużyna z Bytowa zagra u siebie, a z Chojnic na wyjeździe

Piotr Furtak, Piotr Hukało
Fot. Piotr Hukało
Przed nami 2 kolejka Fortuna I Ligi. W sobotę Bytovia zagra u siebie ze Stomilem, a Chojniczanka na wyjeździe z Wigrami Suwałki.

Stomil Olsztyn będzie pierwszym w tym sezonie rywalem MKS-u Bytovii Bytów na stadionie przy ulicy Mickiewicza. Po nieoczekiwanej wygranej w Niecieczy, w Bytowie wszyscy liczą, że uda się podtrzymać dobrą passę. Tym bardziej, że olsztynianie są niżej notowanym zespołem niż Termalica - pierwszy rywal podopiecznych Adriana Stawskiego. Trudno jednak określić na co stać w tym sezonie piłkarzy Stomilu. W pierwszej kolejce podopieczni Kamila Kieresia nie grali, ze względu na wymianę murawy na boisku w Olsztynie. Planowany mecz z Wartą Poznań Stomil rozegra dopiero we wrześniu.

Sytuacja zespołu z Olsztyna jest pod wieloma względami podobna do sytuacji Bytovii. W przerwie między rozgrywkami, podobnie jak w klubie z Bytowa, odeszło kilku zawodników z podstawowego składu. Wśród nowych piłkarzy, na których mocno liczą olsztynianie jest Michał Góral, młody napastnik który przyszedł z rezerw Legii Warszawa.

Spotkanie w Bytowie zostanie rozegrane w sobotę. Początek o godz. 15.

Także w sobotę, o godz. 17, Chojniczanka zmierzy się w Suwałkach z Wigrami. To doskonała okazja aby udowodnić, że ubiegłotygodniowy remis należy rozpatrywać w kategoriach wpadki.

Wigry nie są typowane wśród kandydatów do awansu, głównie za sprawą problemów finansowych. Wczoraj zarząd suwalskiego klubu poinformował o rozpoczęciu sprzedaży akcji spółki. Działanie to ma zwiększyć szansę drużyny na kontynuowanie gry na zapleczu ekstraklasy. Mocno ograniczony budżet odcisnął wyraźne piętno na decyzjach transferowych podjętych przed sezonem. Klub z konieczności oparł się na wypożyczonych młodych piłkarzy z Lotto Ekstraklasy. I tak do Wigier dołączyli 17-letni Bartosz Bida, z Jagiellonii Białystok, czy 19-letni Damian Pawłowski z Pogoni Szczecin.

W pierwszej kolejce ekipa z Suwałk wygrała 2:1 z beniaminkiem GKS-em Jastrzębie. W ubiegłym sezonie zajęła 6. miejsce w Nice I lidze - dwa razy przegrała z Chojniczanka 0:2 i 0:3.

„Chojna” swój pierwszy mecz pod wodzą Przemysława Cecherza tylko zremisowała. „Tylko” dlatego, że piłkarze dwukrotnie prowadzili przewagą dwóch bramek. Tamten mecz rozwiał jednak kilka wątpliwości kibiców. Przede wszystkim Chojniczanka potwierdziła, że drzemie w niej spory potencjał ofensywny, a motorem napędowym pod bramką gości będzie Wojciech Trochim. Straty bramek spowodowane były natomiast błędami indywidualnymi, problemami z kryciem lub asekuracją. W meczu z Sandecją widać było kłopoty ze zgraniem. Na to potrzeba czasu.

Trzy Wrzuty: Cenny punkt Arki i walka o zaufanie kibiców Lechii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki