Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytonia: Boisko pod napięciem, nadzór do korekty?

Maciej Jędrzyński
Tadeusz Pepliński na boisku, pod linią wysokiego napięcia
Tadeusz Pepliński na boisku, pod linią wysokiego napięcia Maciej Jędrzyński/Archiwum
Jest dalszy ciąg sprawy dotyczącej boiska w Bytoni, w gm. Zblewo, które częściowo powstało pod linią wysokiego napięcia. Powiatowy radny Tadeusz Pepliński chce, by w związku ze sprawą starosta starogardzki zawiesił w czynnościach Piotra Cychnerskiego, kierującego Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego.

Boisko to gminna inwestycja i jest ono elementem Centrum Rekreacyjno-Sportowego, którego budowa kosztowała ponad 400 tys. zł. Linia wysokiego napięcia przebiega tam od lat na wysokości ok. 10 m nad miejscem, gdzie ma stać jedna z bramek. Spółka Energa-Operator zaznacza, że boisko musi być oddalone min. 15 m od linii wysokiego napięcia, a w tej chwili boisko stanowi potencjalne zagrożenie dla jego użytkowników.

Radny podkreśla, że inspektorem nadzoru gminnej inwestycji w Bytoni był po godzinach pracy, w ramach własnej działalności gospodarczej, pracownik tegoż inspektoratu. Jego szef, Piotr Cychnerski, zgodził się na wykonywanie takiej działalności, co według radnego mogło spowodować konflikt interesów. Jak dodaje radny, ów pracownik, który jest obecnie na zwolnieniu lekarskim, to szwagier starosty.

Bytonia: Nad boiskiem przebiega linia wysokiego napięcia

- Pan Cychnerski powinien być zawieszony przez starostę do czasu wyjaśnienia afery, starosta powinien też przeprowadzić postępowanie wyjaśniające - stwierdził Tadeusz Pepliński na sesji Rady Powiatu.

Czy tak będzie?
- Obecnie nie widzę uzasadnienia, by podejmować taką decyzję odnośnie pana Cychnerskiego - mówi nam starosta Leszek Burczyk. - Zresztą merytorycznie podlega on Wojewódzkiemu Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego i nie wiem, czy miałbym takie kompetencje. Czekam na opinię prawną w tym zakresie.

Starosta nie widzi też związku ze sprawą w fakcie, iż pracownik inspektoratu jest jego szwagrem.
Piotr Cychnerski poinformował nas, że niedawno cofnął pracownikowi zgodę na wykonywanie opisywanej działalności gospodarczej.

- Nigdy nie było żadnych informacji, że jest on stronniczy z uwagi na konflikt interesów - mówi Piotr Cychnerski. - Zwracam uwagę, że nasi inspektorzy nie podejmują decyzji administracyjnych. To ja jestem odpowiedzialny za wydawane decyzje.

Chojnice: 10-latka zmarła na orliku podczas kibicowania

Wójt gminy Zblewo Krzysztof Trawicki stwierdził, że jeśli fachowcy potwierdzą ostatecznie, iż obiekt jest niebezpieczny, to będzie się martwić, co z tym zrobić. Jak dodaje, boisko można będzie użytkować dopiero od czerwca 2012 r., bo musi się na nim zakorzenić trawa.

Sprawą interesuje się Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
Starogardzki inspektorat został zobowiązany przez WINB do przeprowadzenia niezwłocznej kontroli boiska w Bytoni. Wg zastępcy woj. insp. nadzoru budowlanego Małgorzaty Liczbik, niedopuszczalne jest wykonywanie działalności gospodarczej przez pracowników pow. inspektoratu w zakresie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie, na terenie powiatu, w którym są oni zatrudnieni. Wynika to z ust. o służbie cywilnej i z punktu widzenia etyki zawodowej. WINB informował wiosną szefów pow. inspektoratów, że takie praktyki nie mogą mieć miejsca. I w przypadku udzielenia takich zgód kazano je PINB-om wycofać.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki