Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytom Arce nie służy

Piotr Wiśniewski
T. Bołt
Arka znów bez zwycięstwa na wyjeździe. Żółto-niebiescy przegrali w Bytomiu z Polonią 0:2. Obie bramki gdynianie stracili w przeciągu dwóch minut pierwszej połowy. Polonia: Gąsiński - Hricko, Żytko, Hanek, Mysona (25' Telichowski), Barcik, Sawala, Kobylik, Jarecki (73' Tymiński), Radzewicz, Ujek (87' Mikołajczak). Arka: Witkowski - Bruma, Rozić, Szmatiuk, Noll, Płotka (46' Ivanovski), Budziński, Bozok, Zawistowski, Labukas (81' Wilczyński), Mawaye.

Polonia Bytom - Arka Gdynia 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Mariusz Ujek (34), 2:0 Marciano Bruma (36-samobójcza).
Żółta kartka - Polonia Bytom: Miroslav Barcik. Arka Gdynia: Norbert Witkowski, Paweł Zawistowski, Joseph Desire Mawaye, Marciano Bruma.
Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice). Widzów 3˙000.
Polonia Bytom: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona (27.
Błażej Telichowski) - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, David Kobylik, Marcin Radzewicz, Dariusz
Jarecki (73. Łukasz Tymiński) - Mariusz Ujek (88. Tomasz Mikołajczak).
Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Marciano Bruma, Ante Rozić, Maciej Szmatiuk, Emil Noll - Tadas Labukas (82. Wojciech Wilczyński), Marcin Budziński, Michał Płotka (46. Mirko Ivanovski), Paweł Zawistowski, Miroslav Bozok - Joseph Desire Mawaye. (PAP)

Minuta po minucie:

(90') Polonia pokonała Arkę i przeskoczyła gdynian w tabeli

(90') Jeszcze strzelał Zawistowski - obok bramki

(88') Tymiński w pole, gdzie nie doszedł do piłki Ujek

(86') Gąsiński raz jeszcze uratował bytomian przed stratą gola

(85') Rożny dla Arki. Gdynianie rozegrali ten stały fragment gry krótko, ale nie zaskoczyli tym gospodarzy

(83') Mawaye strzelał ponad bramką

(80') Bożok dośrodkowywał za mocno i nikt nie miał szans by dojść do tego zagrania

(78') Złe dośrodkowanie Zawistowskiego z wolnego, łatwo padło łupem Gąsińskiego

(76') Barcik spróbował przelobować Witkowskiego. Nie udało się, bo Słowak kopnął zbyt wysoko

(75') Szmatiuk przewidział zagranie Radzewicza

(73') Mawaye odważnie wpadł w pole karne, ale strzelił za wysoko

(70') Labukas zagrywał prostopadle w pole karne. Do kogo? To wie tylko Litwin

(68') Bożok przewrócił się na piłce w ataku

(65') Joseph Mawaye

(63') Radzewicz za mocno podawał do Ujka i ten nie miał szans by dojść do piłki

(61') Zawistowski trafił w słupek!

(58') Arka próbuje atakować, ale póki co idzie im to opornie. A dodatkowo na przeszkodzie stoi Szymon Gąsiński

(55') Budziński tym razem zdołał oddać strzał. W bramkę jednak nie trafił

(54') Zatrzymany łatwo Budziński, kolejna akacja Arki zakończyła się niepowodzeniem

(52') Zawistowski z dystansu. Gąsiński na raty poradził sobie z tym uderzeniem

(51') Bruma strzelił mocno i Gąsiński odbił futbolówkę na rzut rożny

(50') Marciano Bruma

(50') Hanek dobrze zablokował Ivanovskiego, co ułatwiło interwencję Gąsińskiego

(49') Labukas dośrodkował prosto w ręce Gąsińskiego

(46') Dariusz Pasieka zdecydował się na jedną roszadę w składzie

(45') Polonia lepsza o dwie bramki

(45') Paweł Zawistowski

(43') Z wolnego strzelał Zawistowski. Piłka minęła bramkę bytomian

(41') Zablokowane uderzenie Bożoka

(39') Dobrze spisali się w obronie Żytko z Telichowskim. Kontry wyprowadzić bytomianom już się nie udało

(36') Bruma z czternastu metrów przerzucił futbolówkę nad bezradnym Witkowskim

(36') GOL! Marciano Bruma - gol samobójczy!

(35') Norbert Witkowski

(34') Płotka chciał wybić piłkę i trafił w Ujka, który wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnie pokonał Witkowskiego

(34') GOL! Mariusz Ujek

(31') Podanie Budzińskiego nie dotarło do Bożoka

(29') Mawaye próbował strzelać przewrotką. Właśnie próbował

(27') Kontuzja Mysony. Będzie potrzebna zmiana

(26') Kiks Witkowskiego przy wybiciu piłki i... rożny dla Arki

(24') Bożok w pole karne, gdzie Jarecki pewnie zgrał piłkę do Gąsińskiego

(22') O życie to obie drużyny jak na razie nie walczą. Bo zaangażowanie w grę do przodu - delikatnie mówiąc - jest bardzo małe. Dziwne, bo remis na pewno nie będzie tutaj sukces ani Arki, ani Polonii

(21') Na spalonym Jarecki

(19') Bruma sprytniejszy od Radzewicza i aut dla gości

(18') Od bramki grę wznowił Gąsiński po zbyt mocnym podaniu Zawistowskiego

(15') Witkowski bez problemów złapał dośrodkowanie z prawej strony Hricki

(12') Marciano Bruma wpadł w pole karne Polonii, krzywdy bytomianom jednak nie zrobił. Bo szybko został zatrzymany

(10') Ujek faulował w polu karnym Arki

(8') Walka w środku pola, obie drużyny badają siłę przeciwnika. Ale jest to trudne zadanie, bo ani Polonia, ani Arka nie chce odważniej zaatakować. Albo nie potrafi...

(6') Rozić uratował Arkę po tym jak Ujek przelobował Witkowskiego, obrońca gości wybił piłkę z linii bramkowej

(4') Radzewicz próbował lewą stroną boiska, ale został zatrzymany

(2') Witkowski bez problemów złapał piłkę po słabym strzale gospodarzy

(1') Polonia i Arka walczą o kolejne punkty

***********************************************************************************

Tak zapowiadaliśmy to spotkanie:

- Ostatnie trzy mecze, w których zdobyliśmy siedem punktów bardzo nas podniosły na duchu. Takie wyniki mogą tylko cieszyć. Mamy więcej pewności siebie i z optymizmem podchodzimy do kolejnego pojedynku ligowego - mówi trener Dariusz Pasieka. Gdynianie w ostatnich trzech meczach zdobyli siedem punktów. Wygrali z GKS-em Bełchatów 1:0, zremisowali w Chorzowie 0:0 i pokonali Koronę Kielce 2:1. Za ten ostatni pojedynek drużyna otrzymała wiele pochwał za styl i jakość zwycięstwa.- Bardzo chwaleni byliśmy za ostatnie spotkanie z Koroną. Zagraliśmy wówczas nie tylko efektywnie, co efektownie. Zewsząd słyszeliśmy miłe opinie - komentuje opiekun żółto-niebieskich.

Arce potrzebne jednak jest wyjazdowe zwycięstwo. W tym sezonie na obcych boiskach jeszcze nie wygrała, zdobywając zaledwie dwa punkty. Aby myśleć o zwycięstwie potrzebne są bramki. A tych poza domem gdynianie zdobyli, a raczej nie zdobyli ani jednej. - Nie będzie to łatwe spotkanie. Dodam jednak, że mam nadzieję, iż nasza passa spotkań bez strzelonej bramki i zwycięstwa na wyjeździe zostanie przerwana w Bytomiu. Nie ma co ukrywać, że niezbyt prezentują się nasze wyjazdowe statystyki. Nadszedł więc odpowiedni moment, aby w końcu się przełamać - deklaruje Pasieka, nawiązując przy tym do zmiany na stanowisku trenerskim w Polonii: - Zmiana trenera w Polonii jak na razie przyniosła efekt punktowy. Wygrali na wyjeździe z Cracovią, wywieźli również punkt z Zabrza. Na pewno w meczu z nami będą chcieli sięgnąć po pełną pulę. Zresztą doskonale znają nasz bilans meczów wyjazdowych.

Jan Urban zastąpił na ławce Jurija Szatałowa, który wybrał ofertą Cracovii. Jak sam twierdził zmęczony był ciągłymi problemami finansowym trapiącymi bytomski klub. Polonia na tej roszadzie na pewno skorzystała. Urban otrzymał bowiem mniejsze uposażenie od poprzedniego szkoleniowca, a i krakowscy działacze zapłacili bytomianom za odejście Szatałowa.

Urban związał się z nowym pracodawcą umową krótkoterminową. Prowadził zespół w dwóch potyczkach - w starciu przeciwko Cracovii oraz Górnikowi. Polonia wywalczyła cztery punkty, odpowiednio za zwycięstwo w Krakowie i remis w Zabrzu. Jednak styl gry bytomian, zwłaszcza w kontekście derbów pozostawiał wiele do życzenia.

Polonia to zespół, który leży w zasięgu Arki. Z 14 punktów wywalczonych przez "Polonistów" dziewięć zdobytych było na własnym stadionie. Gdynianom nie wiedzie się jednak w meczach rozgrywanych na Górnym Śląsku. W poprzednim sezonie przegrali w Bytomiu 1:3. Jedną z bramek, tyle że samobójczą zdobył Maciej Szmatiuk. - Bramka jest bramką (śmiech). Tak na poważnie to jedyne, co chciałbym zapamiętać z tamtego spotkania to porażka. Tą moją niefortunną interwencją długo jednak się nie przejmowałem. Nie rozmyślałem o tym. Takie rzeczy bowiem w piłce się zdarzają. Było to pokłosiem mojej interwencji. Chciałem zapobiec utracie bramki. Na pewno nie odcisnęło to swojego piętna na mojej psychice. A co do porażki - wcale nie musieliśmy zejść z boisku w Bytomiu jako przegrani. Teraz liczymy, że mecz ułoży się dla nas inaczej i co ważne wynik będzie w drugą stronę - wspomina defensor żółto-niebieskich.

Mecz z Ruchem był zwiastunem, iż Arka nie tylko dobrze broni, ale potrafi także atakować. Potwierdził to również pojedynek z Koroną, gdzie gdynianie stworzyli kilka okazji do zdobycia bramki. Trener Dariusz Pasieka liczy, że następny krok jego zespół poczyni właśnie w Bytomiu. - Patrząc na nasze ostatnie trzy spotkania wyjazdowe to zwłaszcza w Gdańsku byliśmy bliscy zdobycia punktu. Niepotrzebnie straciliśmy bramkę. Jako zespół prezentowaliśmy się dobrze. W Krakowie z kolei popełniliśmy błędy, które zaważyły o naszej porażce. Natomiast w meczu z Ruchem byliśmy zespołem lepszym. Arka dyktowała warunki gry. I to my wypracowaliśmy sobie więcej klarownych sytuacji. Jeszcze co prawda nie udało się to przełożyć na bramki, ale liczymy, że w Bytomiu poczynimy ten kolejny krok - nie kryje Pasieka.

Polonia preferuje grę z pięciom pomocnikami. W składzie są dwaj piłkarze, którzy niegdyś przywdziewali żółto-niebieski trykot. To Błażej Telichowski i Grzegorz Podstawek. Bytomianom brak strzelca z prawdziwego zdarzenia. Trzy bramki zdobył dotychczas Dariusz Jarecki. Żółto-niebiescy powinni uważać na Szymona Sawalę, który trzyma całą linię pomocy w ryzach. Od początku sezonu prezentuje równy, wysoki poziom, poniżej którego raczej nie schodzi. Obronę tworzy dwójka Polaków i Słowaków. Tych ostatnich zresztą nie brakuje w drużynie. Polonia chętnie bowiem sięga po piłkarzy z tego kraju.

Polonia Bytom - Arka Gdynia sobota, godzina 14.30.

Prawdopodobne składy:

Polonia: Gąsiński - Hricko, Hanek, Żytko, Mysona - Jarecki, Sawala, Barcik, Kobylik, Radzewicz - Ujek.

Arka: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Rozić, Noll - Labukas, Budziński, Płotka, Zawistowski, Bożok - Mawaye.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki