Jest Pan radnym już drugą kadencję. W pierwszej, był Pan członkiem komisji porządku publicznego, jednak nie kierował Pan jej pracami...
Zgadza się. W kadencji 2010-14 byłem członkiem komisji porządku publicznego i już wtedy bardzo mocno angażowałem się w jej prace. Nie ukrywam, że wtedy dopiero się wszystkiego uczyłem, bo była to moja pierwsza kadencja. Przez 4 lata zdobyłem doświadczenie, które mogłem wykorzystać w tej kadencji.
W tej kadencji został Pan jednak przewodniczącym. Proszę powiedzieć, jak do tego doszło?
Wybory na przewodniczącego odbyły się zgodnie z procedurami. O to stanowisko ubiegały się dwie osoby, pan Tomasz Dargacz i ja. W pierwszym głosowaniu otrzymaliśmy równą liczbę głosów. W kolejnym, po wcześniejszej prezentacji swojego dorobku, zostałem wybrany na szefa komisji.
Czy był Pan zaskoczony odwołaniem?
Było to ogromne zaskoczenie, tym bardziej że wcześniej nie otrzymywałem żadnych sygnałów, aby ktoś był niezadowolony z mojej pracy. Nie było też żadnych uwag do sprawozdania za pracę w roku 2015, podobnie zresztą było w przypadku prezentowania planu pracy na rok obecny. Nie znam powodów, dla których odwołano mnie z tego stanowiska. Dowiedziałem się jedynie, że jednym z zarzutów był fakt, że pracuję tylko w jednej komisji.
Rozmawiał Maciej Wajer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?