Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Pucka znowu nie chce podwyżki pensji

Piotr Niemkiewicz
Marek Rintz, burmistrz Pucka (w środku)
Marek Rintz, burmistrz Pucka (w środku) Piotr Niemkiewicz
Marek Rintz, burmistrz Pucka, znowu nie chce podwyżki swojej pensji. Choć część radnych już się skłaniała, by swojemu włodarzowi podnieść uposażenie, ale on - tradycyjnie - odmówił.

- Mnie wystarcza taka pensja, którą już otrzymuję - kwituje krótko Rintz. - Są w mieście ważniejsze rzeczy niż moje pieniądze.

Przypomnijmy, że wysokość pensji burmistrza Pucka (około 8700 zł brutto) nie zmieniła się od ostatnich wyborów. Rintz konsekwentnie odmawia przyjęcia wyższego wynagrodzenia od czasu, gdy w drugiej turze wygrał jesienne wybory - co skrzętnie na sesji odnotowali radni Pucka.

- W drugiej turze burmistrz rozłożył swojego młodego rywala na łopatki - zauważyli samorządowcy. - A to znaczy, że społeczny mandat zaufania burmistrza jest bardzo duży, więc wyższa pensja by się w sumie należała.

Sprawdź, ile zarabiają prezydenci, burmistrzowie i wójtowie

Podczas wewnętrznych dyskusji w swoim gronie radni nie byli jednak jednomyślni.
- Część kolegów powoływała się na słowa burmistrza, który podwyżki nie chciał, ale inni z kolei przekonywali, że pensję trzeba wywindować - relacjonuje Adam Lipski, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

Nie zabrakło też oczywiście samorządowych głosów za tym, by burmistrzowi część pieniędzy odebrać. Grupa radnych doradzała, by dać Rintzowi jeszcze kilka miesięcy na to, by się on wykazał efektami swojej pracy przed Radą Miasta i obywatelami.

- Zobaczymy, jak pan burmistrz realizuje nasze założenia - przekonywał radny Roman Bianga - i wtedy podejmiemy stosowną decyzję.

Piotr Kozakiewicz, wiceprzewodniczący RM, chwalił burmistrza jak mógł i przypomniał, że rada czeka z otwartym workiem kasy...
- Zarezerwowaliśmy w budżecie pieniądze na regulacje płac dla burmistrza i pracowników Urzędu Miasta - zapowiedział radny.

W mieście nie brak też oczywiście komentarzy, że odmowa burmistrza jest działaniem obliczonym na polepszenie swojego wizerunku wśród mieszkańców.
- To bzdura, bo w sprawie moich pieniędzy nigdy nie działałem pod publiczkę - komentuje Marek Rintz. - Dla mnie wystarczającą satysfakcją jest to, że w wyborach poparła mnie tak znacząca liczba pucczan i fakt, że nasze miasto za moich rządów zmienia się na lepsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki