Burmistrz Pucka: Metropolia to większa współpraca w regionie, wszystkie samorządy mogą na tym skorzystać

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Krzysztof Hoffmann

Burmistrz Pucka: Metropolia to większa współpraca w regionie, wszystkie samorządy mogą na tym skorzystać

Krzysztof Hoffmann

Tworząc jednolitą ofertę dla mieszkańców, na metropolii możemy wyłącznie zyskać - twierdzi Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka, która bez wahania podpisała deklarację podczas debaty metropolitalnej, współorganizowanej przez „Dziennik Bałtycki”.

Zacznijmy prozaicznie: Po co nam metropolia?

Jak wiadomo, tzw. obszar metropolitalny istnieje od dawna. Dzięki niemu Puck jest silniej związany z Trójmiastem. Głównie przez dojazdy do pracy, na uczelnie czy dostęp do szeroko rozumianej kultury. Myślę, że nie ma mieszkańca Pucka, który nie cieszyłby się z tej bliskości do Gdańska, Sopotu czy Gdyni, czyli miastami tzw. rdzenia. Utworzenie metropolii poprzez ustawę tylko całą sprawę ułatwi.

Dla małego Pucka to duży komfort. Czy podobne plusy szykują się dla mieszkańców tych większych miejscowości?

Mówiąc o metropolii musimy właśnie też patrzeć w drugą stronę, znacznie dalej i szerzej. Pytanie, czy mieszkańcy Trójmiasta są zadowoleni z tego, że mają wokół siebie mniejsze jednostki osadnicze, takie jak np. Puck. Sądząc po rejestracjach, które widujemy w naszym mieście i po rozmowach, widzę, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się te małe miejscowości. Gdańszczanie, sopocianie i gdynianie lubią u nas przebywać i to z różnych powodów. Nie tylko turystycznych, ale też zawodowych . U nas też czasem tworzą swój drugi ośrodek życia. I teraz, gdyby tą odległość w sensie symbolicznym jeszcze skrócić, niezwykle ważna jest dobra komunikacja.

No właśnie, czy w kontekście utworzenia metropolii mówimy tylko o sprawniejszej komunikacji?

Na pewno nie tylko. Jest to niezbędne do tego, by poczuć, że do tych wszystkich dóbr skupionych wokół tzw. rdzenia metropolii mamy lepszy i szybszy dostęp. Jeśli komunikacja jest dobrze rozwinięta, gdy mamy odpowiednie drogi lądowe, kolejowe, wodne i na przykład wspólny bilet, to wiadomo, że te korzyści są znacznie większe. Inne istotne plusy to na przykład współpraca na polu kulturalnym, wspólne promowanie się czy możliwość sięgnięcia po większe środki. To także zamówienia grupowe na energię elektryczną, gaz czy usługi pocztowe, a za tym idą oszczędności. Duży po prostu może więcej.

Nie ma Pani poczucia, że niewielkie miasta utracą swoją tożsamość w „wielkiej metropolii”, a samorządowcy zaczną konkurować między sobą?

Absolutnie nie. Mnie osobiście bardzo podoba się to, że gdy spotykamy się w gronie samorządowców obszaru metropolitalnego, czujemy nie tyle konkurencję między sobą a solidarność i chęć współdziałania. W grupie dyskutujemy i uzgadniamy. Nikt niczego nie narzuca. Rozumiem to, że Gdańsk, Gdynia czy Sopot odnoszą z tej współpracy największe korzyści. Oni są najwięksi i najbardziej znaczący. Poza tym lata pracy w samorządzie pozwoliły na wypracowanie wielu praktyk, które mogę obserwować i przenosić na nasz lokalny grunt. I odwrotnie - np.prezydent Gdańska może się też czegoś nauczyć od burmistrza Pucka.

Ustawa o metropolii na Pomorzu jest nam potrzebna?

Debata na ten temat toczy się już od blisko 20 lat . Założyliśmy parę lat temu stowarzyszenie wskazując w ten sposób kierunek i jest dobra wola, więc dlaczego tego nie usankcjonować? To przyniesie dodatkowe pieniądze. Ustawa spowodowałaby np. że trafi do nas ok. 175 mln złotych, a przekładając to na procenty, do budżetów gmin dodatkowo ok. 5 proc. z podatku od osób fizycznych.

Minister Paweł Chorąży podczas debaty stwierdził, że dla rozwoju metropolii ustawa nie jest niezbędna...

Nie zgadzam się. Dlaczego nie? Jakie są przeszkody, aby powstała? Jeżeli w kontekście jedynej na razie metropolii Śląska i Zagłębia mówi się o pilotażowym projekcie, to zastanawia mnie, do kiedy ten pilotaż potrwa i na jakie pytania ma odpowiedzieć. Nie podaje się daty końca pilotażu i w zwiazku z tym początku legislacji nad naszą ustawą. Temat odkładany jest na potem. Czy chcemy tej metropolii? Można zapytać mieszkańców, jestem pewna,że większość tego chce. Wbrew woli mieszkańców próbowano stworzyć metropolię warszawską. Podpisana deklaracja w Gdańsku pokazuje, że sytuacja na Pomorzu jest zupełnie inna. Fakt powstania metropolii pozwoli nam myśleć szerzej o całym regionie. A silny, spójny region to niezwykła wartość w Unii Europejskiej.

Krzysztof Hoffmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.