Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Kościerzyny uratował dzikiego kota. Głowa zwierzęcia utknęła w plastikowych śmieciach

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Facebook/Kościerzyna- czyja zguba?
Kot, który błąkał się po Kościerzynie, miał na szyi niebezpieczne plastikowe elementy. Gdyby nie pomoc włodarza miasta Michała Majewskiego, miałby marne szanse na przeżycie.

Pomoc burmistrza Kościerzyny Michała Majewskiego okazała się niezbędna nie tylko w rozwiązywaniu problemów mieszkańców, ale także i miejskich zwierząt. Burmistrz ruszył na ratunek dzikiemu kotu. O tym, że potrzebna jest natychmiastowa interwencja poinformowali go mieszkańcy, którzy tej pomocy nie mogli otrzymać w innych instytucjach.

- Dotarła do mnie informacja, że na osiedlu Tysiąclecia błąka się kot, który ma na szyi i głowie jakiś niebezpieczny przedmiot - relacjonuje Michał Majewski. - Wyglądało to tak, jakby zwierzę włożyło w coś głowę, w jakiś stary fragment po dzbanku. Pojechałem więc na miejsce zobaczyć co się dzieje.

Jak podkreśla burmistrz, ze zwierzętami miał do czynienia od dziecka, dlatego też nie bał się udzielić pomocy dzikiemu kotu. Choć to wcale nie było takie proste zadanie.

- Zarzuciłem koc na kota i w ten sposób mogłem go złapać i zdjąć mu część tych elementów wystających, które mu zagrażały - dodaje włodarz miasta. - Jednak zwierzę było dzikie i bardzo wystraszone i kiedy nieco podniosłem koc, natychmiast uciekło.

Chociaż na karku pozostał jeszcze mały fragment, to nie zagraża on życiu kota. Na tym jednak nie koniec misji.

- Spróbujemy jeszcze raz go złapać, tylko teraz ważne, aby się nieco się oswoił i przyzwyczaił do ludzi - zapowiada burmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki