Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynki socjalne w Gdyni są już po strażackich kontrolach

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Budynek socjalny przy ul. Żeglarzy będzie lepiej zabezpieczony
Budynek socjalny przy ul. Żeglarzy będzie lepiej zabezpieczony Tomasz Bołt
Jeden mandat, uwagi i zalecenia co do zabezpieczeń. To efekty kontroli dawnych hoteli robotniczych. Będą kolejne.

Po tragedii w Kamieniu Pomorskim nie ma dnia, aby do komendy miejskiej gdyńskich strażaków nie zgłaszali się kolejni mieszkańcy i administratorzy domów, którzy proszą o kontrole.

- To dla nas nowa sytuacja - nie ukrywa bryg. Krzysztof Markiewicz, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. - Cieszymy się jednak z takiego obrotu sprawy. Pożar w Kamieniu Pomorskim poruszył społeczeństwo, dlatego ludzie bardziej wnikliwie niż dotychczas podchodzą do tematu zabezpieczeń przeciwpożarowych. Mamy obecnie listę obiektów mieszkalnych, do których uwagi zgłosili sami mieszkańcy. Kontrole wszystkich wskazanych adresów potrwają mniej więcej do 6 maja.

Podobnie jak w innych miastach, w Gdyni w pierwszej kolejności sprawdzono gmachy tzw. hotelowców, czyli budynków po dawnych hotelach robotniczych, których pokoje zaadaptowano potem na lokale mieszkalne. Strażacy, prowadzący kontrolę razem z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego, odwiedzili ponadto hotele pracownicze. Pracownicy PINB sprawdzali m.in., czy w gmachach tych odbyły się okresowe przeglądy techniczne, wymagane prawem budowlanym.

- W najliczniej zamieszkałych budynkach socjalnych, przy ulicach Handlowej i Żeglarzy, większych zastrzeżeń nie było - informuje Witold Barański, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gdyni. - Odbywają się w nich przeglądy techniczne, a administrator stosuje się do przepisów.
PINB sformułował natomiast uwagi wobec administratorów hoteli pracowniczych przy ul. Tatrzańskiej i Morskiej. Jeden z zarządców został już ukarany mandatem za uchybienia dotyczące okresowych kontroli technicznych. Kolejnego wezwano wczoraj do gdyńskiej siedziby PINB. Sprawa prawdopodobnie także zakończy się mandatem.

- Zarządca obiektu przedstawił nam umowę z właścicielem, z której wynika, że nie jest zobowiązany do dokonywania okresowych kontroli, wymaganych prawem budowlanym - mówi Witold Barański. - Wobec tego wezwany został właściciel, aby wyjaśnił nam tę sytuację.

Z przeprowadzonych dotychczas kontroli strażacy są w miarę zadowoleni.

- W żadnym z kontrolowanych obiektów nie stwierdziliśmy, aby zagrożenie pożarem było tak duże jak w Kamieniu Pomorskim - mówi komendant Krzysztof Markiewicz. - Według mnie, pożar na taką skalę jest w Gdyni w ogóle niemożliwy, bo nie ma budynków o tak łatwopalnej konstrukcji. Niemniej uwagi do kontrolowanych obiektów były. Są to jednak drobne sprawy. Zazwyczaj wykrywamy takie niedociągnięcia jak na przykład zablokowanie drogi pożarowej starą szafą, wystawioną na klatkę schodową, czy wady instalacji piorunochronnej. Po naszych zaleceniach usterki te są usuwane.
W najbliższych tygodniach strażacy jeszcze raz pojawią się w budynkach przy ul. Żeglarzy, bo o ich lepsze zabezpieczenie poprosiło miasto.

- Będą to zabezpieczenia na wyrost, bardziej rygorystyczne niż wymagają tego przepisy - mówi Krzysztof Markiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki