Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa Forum Gdańsk. Władze Gdańska: Nie będziemy betonować Kanału Raduni!

Ewelina Oleksy
Kanał Raduni - wizualizacje
Kanał Raduni - wizualizacje mat. prasowe
Stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej zaalarmowało, że w ramach prac nad budową centrum handlowo-usługowego Forum Gdańsk, inwestor zaczyna betonować historyczny kanał Raduni. Władze Gdańska zaprzeczają: zarzuty FRAG są nieprawdziwe.

- Obecny projekt zakłada przykrycie kanału Raduni betonowymi płytami i puszczenie nad nimi sztucznej, kilku centymetrowej "fontanny" na kafelkach. To skandal! - wskazali członkowie FRAG.

W piątek władze miasta te informacje zdementowały, ale zmiany na odcinku Kanału Raduni rzeczywiście będą.

Forum Gdańsk to obiekt, który powstaje w ramach partnerstwa prywatno-publicznego (udziałowcem jest miasto) na Targu Siennym i Rakowym. Będzie tam między innymi centrum handlowe. Przez jego część, która przykryta będzie szklanym dachem, przepływa zabytkowy Kanał Raduni. Zgodnie z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego miał on mieć otwarty charakter. Teraz okazuje się, że pojęcie tej „otwartość” miasto zmienia w stosunku do początkowej koncepcji. Urzędnicy zdecydowali, że będą budować w nim drugie dno.

- Ale nie oznacza to, że go zabetonujemy!- zapewniają.

Tak ma wyglądać Forum Gdańsk [WIZUALIZACJE] >>>

Miejscy urzędnicy i przedstawiciel inwestora Forum Gdańsk tłumaczyli na konferencji w piątek, że m.in. ze względu na zmiany klimatyczne, a co za tym idzie dużą zmienność stopnia zanieczyszczenia wód Kanału Raduni konieczne jest zastosowanie dwudzielności kanału. Oznacza to, że jeśli woda nie będzie zanieczyszczona opadami deszczu, to ta sama będzie płynąć górą i dołem. W przypadku dużych zanieczyszczeń na górny kanał - będący główną osią Forum Gdańsk - ma być wpompowywana podczyszczona i uzupełniana woda z Kanału Raduni. Dolnym poziomem ma spływać pozostała woda. Chodzi głównie o to, by dzięki temu ograniczyć nieprzyjemne zapachy, które wydobywając się z Raduni pod szklanym dachem, mogłyby uprzykrzać życie klientom centrum.

Od lewej: Rafał Elżanowski, przedstawiciel inwestora, wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski oraz Andrzej Chudziak, spółka Gdańskie Wody - konferencja,
Od lewej: Rafał Elżanowski, przedstawiciel inwestora, wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski oraz Andrzej Chudziak, spółka Gdańskie Wody - konferencja, 11.08.2017 Ewelina Oleksy

- Zarzuty FRAG, że zaczyna się betonowanie Kanału Raduni, że niszczymy zabytek, a w zamian za to powstanie sztuczna fontanna na kafelkach są nieprawdziwe! Podobnie jak te, że nad kanałem nie będzie planowanych wcześniej kładek, pomostów zieleni. To wszystko w projekcie było i jest nadal - mówi Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska- Ten projekt przeszedł całą procedurę formalno-prawną, ma wszystkie konieczne uzgodnienia, w tym pozytywną opinię wojewódzkiego konserwatora zabytków. Dementuję, że właśnie odbywa się betonowanie kanału Raduni! Nie znikną też zieleń, mosty i pomosty, nie ma też sytuacji, że prowadzić będziemy fontannę na kafelkach - podkreślił.

Zobacz też: Postępy prac przy budowie Forum Gdańsk (wiosna 2017)

[Szymon Szewczyk]

Zdecydowano jednak, że na 90-metrowym odcinku (odcinek pod szklanym dachem) zbudowany zostanie tzw. kanał dwudzielny.
Urzędnicy zapewniają, że jego historyczna struktura nie zostanie naruszona.

Dolne koryto pozostanie bez zmian i służyć będzie do odprowadzania wód z nawalnych deszczy. Górnym, którego forma ma nawiązywać do historycznej konstrukcji, płynąć ma oczyszczona woda i ma mieć ok. 6 m szerokości, czyli tak jak obecny kanał.

Do podzielenia kanału na dwie części użyta zostanie płyta konstrukcyjna. Władze miasta zapewniły, że wizualnie dla mieszkańców nic się nie zmieni. Poza tym, że woda przez Forum Gdańsk płynąć będzie wyżej, niż początkowo zakładano.

- Woda teraz jest na dużej głębokości. Po zrealizowaniu kanału dwudzielnego będzie płynąć wyżej, przy spacerujących. Kanał Raduni na tym 90-metrowym odcinku będzie przepływał przez tereny publiczne o zwiększonej ilości osób tam przebywających. Zaistniała więc sytuacja, która nałożyła na nas, jako administratora, zapewnianie komfortu estetycznego i sanitarnego. Chodzi tylko o ten odcinek przykryty szklanym dachem, ten, gdzie przepływ powietrza ograniczony, gdzie zapachy które mogą się wydzielać inaczej się rozprzestrzeniają niż na otwartym powietrzu. Kanał rozpoczyna się w Pruszczu Gdańskim, przepływa przez tereny rolnicze i w okresach opadów woda jest zanieczyszczona. Opady będą częstsze, więc zaistniała obawa, że będziemy mieć w kanale często bardzo zanieczyszczoną wodę. Aby móc się ustrzec przed różnymi zdarzeniami (np. zamknięciem przez sanepid obiektu) długo dyskutowaliśmy z inwestorem nad tym, jak to rozwiązać. Przyjęliśmy więc zasadę koryta dwudzielnego, co nie jest niczym nowym w hydrotechnice - tłumaczy tę decyzję Andrzej Chudziak z miejskiej spółki Gdańskie Wody. - Kanał dwudzielny był już zresztą na niższym odcinku Kanału Raduni. Został zlikwidowany nie tak dawno temu.

Chudziak dodaje:
- Na pewno nie będzie tak, że górnym korytem będą płynąć 2 cm wody i położone zostaną tam kafelki. Woda będzie płynęła warstwą taką, jaka jest w tej chwili, jak zawsze. Zmiany klimatyczne, które nastąpiły spowodowały, że wystąpiliśmy z inicjatywą, żeby ten problem rozwiązać w taki sposób - najmniej kolizyjny. Nie będzie on wykluczał funkcjonowania kanału, a jednocześnie pozwoli na kontrolowane przepływy. Dolne koryto będzie przeprowadzać bezpiecznie wodę z ulewnych deszczy, bo ta z góry będzie tam spływać.

Jak mówi Chudziak, rozważano inne możliwości zamiast kanału dwudzielnego. M.in. stałe oczyszczanie całej wody z Raduni.
- Ale trzeba by było zbudować dwie nowe oczyszczalnie. Można by też było wodę chlorować, ale to absolutnie odpadało. Były opracowania konserwatorskie, hydrologiczne. Na dziś nie ma lepszego rozwiązania, niż kanał dwudzielny. Tego typu rozwiązania funkcjonują w Europie - podkreśla Chudziak.

A wiceprezydent Bielawski dodaje:- Gdy po nawalnych deszczach spływają do Raduni zanieczyszczenia, ścieki, nawozy z pól, to taka woda nie spełniająca standardu czystości, nie może płynąć w takim obiekcie jak Forum Gdańsk. Z tego powodu zdecydowaliśmy się na dwudzielność.

Zobacz też: Postępy prac przy budowie Forum Gdańsk (wiosna 2017)

[Szymon Szewczyk]

Rafał Elżanowski, dyrektor techniczny Multi Poland, inwestora Forum Gdańsk informuje:

- Prace konstrukcyjne i budowlane nad górnym dnem nie zostały jeszcze rozpoczęte, bo wciąż pracujemy nad projektem wykonawczym. Zapewniamy jednak, że ten obiekt poza funkcją hydrologiczną, będzie obiektem edukacyjnym. Dzięki zastosowaniu tego rozwiązania, mamy możliwość odczyszczania, regulowania wody. Ten obiekt będzie pracował na wodzie oryginalnej z Kanału Raduni. W sytuacjach skrajnych, suszy, mamy możliwość regulacji tego koryta. Wciąż pracujemy nad szczegółami. Dopiero wtedy przystąpimy do realizacji. Projekt jest, był i będzie konsultowany z odpowiednimi organami. Będziemy też na bieżąco monitorować stan tej wody.

Dlaczego o tak radykalnych zmianach w projekcie urzędnicy informują dopiero teraz, na pół roku przed otwarciem Forum Gdańsk? Jak powiedział Chudziak rozmowy na ten temat trwały już od 2012 r. - Ale ten proces trwał. Były konsultacje, obliczenia hydrologiczne i hydrauliczne. I zanim znalazło to odzwierciedlenie w projekcie, minęły 4 lata- wskazywał. A wiceprezydent Bielawski stwierdził, że nie było to żadną tajemnicą, „ale nikt o to nie pytał”. Dodał też, że zgody i decyzję na podzielenie Kanału są u wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Rzeczywiście opinię ws. podziału kanału Raduni wydał ówczesny pomorski wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski. Jego decyzji komentować nie będziemy- mówi Marcin Tymiński, rzecznik PWKZ w Gdańsku . - Obecna konserwator zabytków, nawet gdyby chciała, nie ma „mocy sprawczej”, by decyzję w tej sprawie unieważnić.

Argumenty władz Gdańska nie przemawiają jednak do członków FRAG, którzy mówią, że miasto wykorzystuje w tej sprawie kruczki prawne.
- Nasz zarzut dotyczy głównie tego, że Kanału Raduni nie można przykryć. Konieczność jego otwartego przebiegu zapisana jest w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. I tak mamy więc tu do czynienia ze złamaniem prawa. Jesteśmy zdania, że ta sprawa powinna jeszcze raz zostać skierowana do odpowiednich komisji i instytucji, bo jest konflikt z planem miejscowym. Tłumaczenia władz miasta są niespójne i wymijające. Skupiają się na estetyce funkcjonowania centrum. Będziemy dociekać prawdy! Przykrycie koryta Raduni betonową płytą, po której czasami będzie płynąć woda, a czasami nie, jest konstrukcją budowlaną, która nie wpisuje się w zapisy planu zagospodarowania - komentuje dla „Dziennika Bałtyckiego” Paweł Mrozek z FRAG.

Wiceprezydent Wiesław Bielawski twierdzi:
- Miasto prawa nie łamie. Mamy do czynienia z planem miejscowym, który posługuje się językiem prawnym. I jest prymat języka prawnego nad językiem potocznym. Tu otwartość kanału trzeba więc rozumieć w kontekście prawa wodnego, które mówi o tym, że trzeba zapewnić swobodny przepływ do innych cieków. Nie ma w nim nic na temat przykrycia. Poza tym dwudzielność była opiniowana przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wszystko jest w zgodzie z prawem.

Czytaj również:

Zobacz też: Postępy prac przy budowie Forum Gdańsk (wiosna 2017)

[Szymon Szewczyk]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki