Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buchalterzy z NFZ

Wioletta Kakowska
Podobno kobietom po 35 roku życia należą się badania prenatalne jak psu buda. Niestety, urzędnicy uznali, że raczej potrzebne są psu na budę, czyli że są zbędne. Bo jak wyjaśnić odmowę NFZ renegocjacji umowy z jedyną na Pomorzu Poradnią Genetyczną.

Nie po raz pierwszy okazuje się, że dla urzędników pacjenci to tylko statystyka. Skoro wyliczono, że tyle a tyle, to musi się zgadzać. A tu pech. Pani Jadzia czy pani Monika będą matkami, a przecież powinny były zajść w ciąże dopiero w pierwszym, a najlepiej w drugim kwartale kolejnego roku!

Niestety, życie weryfikuje urzędnicze rachunki. A właśnie, a propos rachunków. Ciekawe kto poniesie odpowiedzialność, gdy z powodu braku pieniędzy nie dojdzie do badania, a dziecko urodzi się chore? Czy historia państwa Wojnarowskich z Łomży, którym odmówiono badań, nie wystarczy? Poza tym podobno najważniejsza jest wczesna diagnostyka. Czasem można pomóc dziecku już w łonie matki. Dlaczego więc urzędnicy odbierają małemu człowiekowi szansę na normalne życie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki