Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brat zamordowanej Angeliki apeluje o finansową pomoc. Chce kupić nagrobek dla siostry

Piotr Furtak
Dariusz Flitta liczy na finansowe wsparcie, które pozwoli mu na godne upamiętnienie siostry
Dariusz Flitta liczy na finansowe wsparcie, które pozwoli mu na godne upamiętnienie siostry Piotr Furtak
Brat zamordowanej 20 lat temu w Debrznie Angeliki apeluje o finansową pomoc. Za pieniądze ze zbiórki zamierza sfinansować nagrobek dla siostry. Twierdzi, że ze względu na niskie dochody sam nie jest w stanie kupić pomnik.

Ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko społecznością Debrzna, tym bardziej że niemal wszyscy byli przekonani, że Angelika Jakubowska wyjechała w nieznane, porzucając zaledwie roczną córeczkę - Madzię. Angelika Jakubowska zaginęła w październiku 1998 roku. Rzekomo wyjechała do rodziny w Pile, kiedy jednak długo nie wracała, jej mąż zaczął sugerować, że ktoś widział żonę za granicą, gdzie rzekomo zaczęła sobie od nowa układać życie.

Brat kobiety - Dariusz Flitta - to chyba jedyny człowiek, który przez blisko 20 lat wierzył w to, że jego siostra Angelika wbrew temu, co przez lata twierdził jej były mąż, nie porzuciła malutkiej córeczki i nie uciekła za granicę. Przez wiele lat drążył, suszył głowę policjantom, prosząc o wznowienie poszukiwań siostry. Jeszcze na początku 2017 roku rozwieszał plakaty ze zdjęciami Angeliki, prosząc o informacje wszystkich, którzy mogliby cokolwiek wiedzieć na temat jej zaginięcia.

Ciało ukryte w piwnicy

Dwa lata temu okazało się, że miał rację. Szczątki Angeliki policjanci znaleźli zamurowane w piwnicy w kamienicy w Debrznie, gdzie mieszkała. O zabicie kobiety oskarżony został jej mąż, Daniel M. Angelikę pochowano w czerwcu 2018 roku. Brat zorganizował zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl. Chce uzbierać w sumie 3300 złotych. Wczoraj przed południem na koncie zbiórki było 935 zł.

„Koszty, jakie ponieśliśmy do tej pory związane z pogrzebem i niskie dochody, poniżej minimalnego wynagrodzenia, utrudniają zebranie wystarczających środków na zakup choćby najtańszego pomnika” - czytamy w opisie zbiórki. - „Udało się odłożyć około 1000 złotych (tyle, ile wynosi moje wynagrodzenie). Dlatego ośmielam się prosić WAS o pomoc, choć wiem, że to może nietakt. Ale to już chyba ostatnia rzecz, jaką mogę zrobić dla siostry poza dochodzeniem sprawiedliwości. To była moja jedyna siostra...”.

Dariusz Flitta dodaje, że chciałby, aby pomnik siostry był gotowy na 1 listopada. Twierdzi jednak, że bez wsparcia finansowego ludzi dobrej woli postawienie nagrobka nie będzie możliwe.

Bez szans na szybkie odszkodowanie

„Proces karny się przeciąga niestety i nie można raczej liczyć na szybkie odszkodowanie od mordercy za śmierć mojej siostry, jeśli w ogóle” - pisze na stronie, gdzie organizowana jest zbiórka. - „Podobnie trwa również postępowanie w sądzie cywilnym, co uniemożliwia staranie się o świadczenie społeczne oraz z fundacji pomocy ofiarom przestępstw - tu konieczny jest wyrok skazujący, a na taki trzeba będzie poczekać nie wiadomo jak długo...”.

Policjantom zarzuca opieszałość

Dariusz Flitta już po zatrzymaniu domniemanego zabójcy siostry próbuje walczyć z policjantami, którym zarzuca zaniedbania podczas akcji poszukiwania Angeliki. Zamierza domagać się wysokiego zadośćuczynienia finansowego. Sprawą zajęła się prokuratura w Elblągu.

Proces w sprawie zabójstwa Angeliki przed Sądem Okręgowym w Słupsku ruszył na początku roku. Na ławie oskarżonych siedzi Daniel M. Na szybki wyrok w tej sprawie nie ma jednak co liczyć. Proces potrwa przynajmniej kilka najbliższych miesięcy.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki