Karolinka i kociewska grapa", bo taki tytuł nosi książka, ma formę listów wymienianych między babcią, czyli panią Krystyną, i jej wnuczką. Poznajemy dzięki nim nie tylko tajniki kociewskiej kuchni, ale także urokliwe zakątki regionu.
- W wielu rodzinach na Kociewiu tradycja gotowania przekazywana jest z pokolenia na pokolenie - podkreśla Krystyna Gierszewska, mieszkanka Lignów Szlacheckich (gm. Pelplin). - Codzienne potrawy przyrządza się z pamięci, tak jak robiła babcia, mama czy ciocia. Nie trzeba mieć dokładnej receptury czy książki kucharskiej, wystarczy przekaz z ust do ust lub uważna obserwacja przygotowywania dań, smakowania i zaglądania do grapy jak pyrkoce.
W książce znajdziemy 30 przepisów, m.in. na marcinkowe zawijasy, czyli rogale inspirowane rogalami świętomarcińskimi, bómbómy z dekla, czyli domowe cukierki, deser króla Jana, menonickie kotleciki, ogórkowe wieżyczki inspirowane Mostem Tczewskim, modraszki Wespowej, czyli kolorowe ciasteczka wzorowane na barwach haftu kociewskiego, oraz sznytki klasztorne, czyli chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym.
- Ważne jest, aby najmłodsze pokolenie, ciekawe wyglądu i smaku, poznało rodzinne sposoby gotowania - dodaje Krystyna Gierszewska. - Małe dzieci z wielką radością zanurzają ręce po same łokcie w mące. I to jest radosny widok, gdyż taka zabawa przy kuchennym stole gwarantuje bardzo przyjemne doznania smakowe i daje dużo satysfakcji.
Historie o odwiedzanych miejscach przygotowała Anna Czerwińska-Rydel, zdjęcia wykonał Krzysztof Mania, a barwne rysunki to dzieło Macieja Kumora. Książkę wydało pelplińskie Bernardinum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?