Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bójka po meczu Druteksu-Bytovii z Gryfem Wejherowo. Kibice oskarżają policję o prowokację

Łukasz Boyke
kpp wejherowo
Kibice z Bytowa pobili się z policjantami po derbowym spotkaniu Druteksu-Bytovii z Gryfem Wejherowo, bo sprowokowali ich do tego sami funkcjonariusze - to oficjalne stanowisko osób organizujących doping dla zespołu Waldemara Walkusza.

Z oświadczenia kibiców, którzy chcą pozostać anonimowi, wynika, że policjanci powinni być potraktowani jako jedna ze stron incydentu, a nie jako ofiary grupy agresywnych kibiców.

Do zdarzenia doszło w drodze powrotnej z Wejherowa do Bytowa tuż po tym, jak autokar i eskortujące go radiowozy zatrzymały się na jednym z parkingów. W wyniku bójki z kibicami jeden z funkcjonariuszy ma zerwane ścięgna palca prawej dłoni, drugi stłuczony nadgarstek, natomiast pod adresem trzeciego skierowane zostały obraźliwe stwierdzenia i groźby karalne. Uszkodzony został też radiowóz.

- Uczestnicy wyjazdu na mecz byli popychani tarczami, bici pałkami, rozpylono gaz w odległości kilkunastu centymetrów od głowy jednej z osób - twierdzi z kolei jeden z kibiców (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Jego zdaniem, funkcjonariusze nie oszczędzili nieletnich oraz kobiety, której upadek spowodowany pchnięciem omal nie zakończył się źle. Kibic wylicza - kilka osób zostało pobitych, uszkodzono bluzy, koszulki oraz zniszczono telefon.
- Podjęliśmy decyzję o tym, aby nie komentować wypowiedzi osób anonimowych - zapowiedział mł. asp. Michał Gawroński, rzecznik prasowy KPP w Bytowie.

Oprócz trójki kibiców zatrzymanych w trakcie eskorty do Bytowa, czterech trafiło za kratki tuż po meczu za odpalanie petard na stadionie.

Kibice, których ta sprawa bezpośrednio dotyczy, nie oszczędzili też zarządu klubu. Ten - po zajściach - zdecydował o zamknięciu części trybuny D przeznaczonej dla zorganizowanej grupy, zaprzestania sprzedaży wejściówek ulgowych oraz wprowadził klubowe zakazy stadionowe dla tych, którzy naruszyli obowiązujące regulaminy i przepisy. Kibice argumentują, że zarząd powinien stosować kary indywidualne, a nie odpowiedzialność zbiorową, która w tym przypadku może nawet mieć wpływ na wyniki walczącego o awans zespołu. Prezes MKS Bytovii po całym zdarzeniu powiedział, że wstydzi się za bytowskich kibiców.

Czytaj wiecej na stronie bytow.naszemiasto.pl.

MATURA 2013 Terminy, porady, pytania, odpowiedzi
Zobacz ARKUSZE testów maturalnych i ODPOWIEDZI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki