Wojewoda Ryszard Stachurski poprosił o przekazanie informacji na temat działań Straży Miejskiej. Pojawiły się sugestie, iż policjanci zabronili strażnikom miejskim karać na plaży mandatami kibiców i marynarzy, pijących alkohol.
Z Jerzym Zającem, dyrektorem Urzędu Miasta w Gdyni rozmawia Dorota Abramowicz:
Czy to prawda, że policja eskortowała kibiców w drodze na plażę?
- Kiedy kibice wyruszyli z dworca w stronę plaży, policjanci monitorowali ich przejście.
Nie mogli ich zatrzymać?
Nie można zatrzymać osób, które deklarują, że chcą się poopalać, kąpać w zatoce, zwiedzić miasto.
Jeśli jednak odpalają race, może być już niebezpiecznie.
Nie wiemy, dlaczego do godziny 15 nie było reakcji sił policyjnych.
Czy to prawda, że policjanci sugerowali strażnikom, by nie reagowali na widok kibiców siusiających na plażę?
Nic na ten temat nie wiem.
Cała rozmowa z Jerzym Zającem w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?