Bogusław Kaczmarek nowym trenerem Lechii Gdańsk

Przed Kaczmarkiem trudne zadanie przebudowy zespołu. Tym bardziej że na znaczne środki na transfery nie będzie mógł liczyć. To jednak trener, który potrafi pracować w trudnych sytuacjach. Będzie miał do dyspozycji nieco inny zespół niż w Lechii był w poprzednim sezonie, bo już dziś wiadomo, że w kadrze nie będzie Luki Vućko, Sergejsa Kożansa, Ivansa Lukjanovsa, Josipa Tadicia czy Wojciecha Pawłowskiego.

Kaczmarek będzie musiał poszukać nowych i niezbyt drogich piłkarzy, którzy będą mogli wzmocnić albo uzupełnić kadrę pierwszego zespołu biało-zielonych. Atutem tego szkoleniowca jest też to, że potrafi znaleźć piłkarskie perełki. Nie boi się stawiać na młodych zawodników, a to otwiera szansę gry w ekstraklasie dla wychowanków Lechii. To również atut w opinii zarządu gdańskiego klubu, który oczekuje, że w składzie będzie pojawiać się coraz więcej młodych i zdolnych zawodników. Kaczmarek nigdy nie ukrywał swoich więzi z Lechią i sam przyznawał, że nie przyjmował ofert pracy, bo wierzył, że przyjdzie jego czas pracy z zespołem biało-zielonych. I teraz to właśnie się spełni. Ta nominacja na pewno ucieszy też kibiców, bowiem "Bobo" jest kojarzony przez nich jako lechista.

Kaczmarek na pewno będzie miał do swojej dyspozycji Krzysztofa Bąka. Obrońca doszedł do porozumienia z działaczami gdańskiego klubu i podpisał nowy, 2-letni, kontrakt.

- Postawą na boisku i pozanim zasłużył na nową umowę - przyznał Bogdan Magnowski, prezes Lechii.

Zadowolenia nie ukrywał także sam piłkarz.

- Cieszę się, że nadal będę grał w Lechii - mówi na oficjalnej stronie klubowej Bąk. - Już po zakończeniu poprzedniego sezonu deklarowałem, że nadal chcę występować w barwach gdańskiego zespołu.