Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobo na piątek. Bogusław Kaczmarek: Mogą być drugą siłą ligi [FELIETON]

Bogusław Kaczmarek
Tomasz Bolt/Polskapresse
Miniony weekend to powrót na boiska ekstraklasy, po przerwie w rozgrywkach przeznaczonej na udane mecze polskiej reprezentacji z Niemcami i Szkocją. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią kolejny mecz Lechii Gdańsk, z Legią Warszawa, poprowadził trenerski duet Tomasz Unton - Maciej Kalkowski.

W poprzednim felietonie postawiłem tezę, że dwutygodniowa przerwa na reprezentację jest ważną próbą, która da odpowiedź, jak tymczasowy tandem trenerski poradzi sobie z efektywnym wykorzystaniem tego czasu.

Pytanie dyżurne to czy trenerom udało się zastosować właściwe środki i treści treningowe w celu poprawienia błędów i eliminacji dotychczasowych braków w zakresie przygotowania motorycznego? Mecz z Legią - wizytówką polskiej klubowej piłki - (po zwycięstwie 1:0 w Kijowie z Metalistem Charków niemalże pewnego uczestnika fazy pucharowej Ligi Europy), a szczególnie obraz drugiej połowy, nakazuje stwierdzić, że czas reprezentacyjnej przerwy został przez sztab wykorzystany skutecznie.

To Lechia, na stadionie Legii, w przeciwieństwie do wcześniejszego meczu w Gdańsku z Cracovią (gdzie od 60 minuty nastąpiła awaria energetycznej baterii drużyny), dyktowała meczowe warunki. Lechia grała szybko, z polotem, niezwykle agresywnie i z dużą odpowiedzialnością za wynik. Ktoś powie, i co z tego skoro wielokrotny brak koncentracji w skutecznym zakończeniu akcji pod bramką Legii oraz brak dyscypliny (krycie pola i powietrza przy strzelonej bramce przez Orlando Sa) zniweczyło cały wysiłek. Jednakże dobra organizacja gry i mądra realizacja założeń techniczno-taktycznych pozwala z optymizmem patrzeć na kontynuację pracy trenerskiego duetu Unton - Kalkowski.

Mecz z Legią był mocnym potwierdzeniem, że Lechia z tym potencjałem ludzkim może być trzecią, a być może drugą siłą polskiej ekstraklasy. Wcześniejsza decyzja nowego układu właścicielskiego o powierzeniu opieki szkoleniowej nad zespołem tandemowi Unton - Kalkowski nie musi być wcale tymczasowa. Afirmacją zasadności tych słów niech będą też liczne wypowiedzi samych piłkarzy. To w ich ocenie aktualni opiekunowie Lechii odbudowali zaufanie i właściwą komunikację przepływu informacji na linii sztab szkoleniowy - rzeczowy nadawca a drużyna - skuteczny odbiorca. Tego niesłychanie ważnego elementu brakowało trenerowi Joaquimowi Machado i efekty były widoczne. Oby sobotni mecz ze Śląskiem był skuteczną kontynuacją postawy drużyny Lechii w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki