Generalnie mówi się, że najważniejszy jest zespół. Tyle że czym byłaby piłka bez gwiazd? Chyba mogę porównać mecz piłkarski do ogniska. Drużyna oraz elementy składowe, o których mówiłem, dają dym. Natomiast ogień oraz pozostałe detale dają nam gwiazdy. Prawdziwe gwiazdy robią różnicę. Wystarczy im jedna solowa akcja, drybling, aby dać ogień. Wystarczy choćby wspomnieć Robina van Persiego w meczu z Hiszpanią czy Jamesa Rodrigueza w starciu z Urugwajem. Artyzm. Maestria. To jest właśnie ten ogień, o którym mówię. Bez tego nie ma mowy o dobrym wyniku.
Do lamusa odchodzi posiadanie piłki. Wszystkie dane i analizy pokazują, że najdłużej przy piłce utrzymywała się reprezentacja Meksyku. Wcześniej Hiszpania czy FC Barcelona dominowały. W tej chwili to nie jest istotne. Są zresztą wyraźne przykłady - Holandia pod wodzą Louisa van Gaala, który przeszedł z układu 4-3-3 na 5-3-2. Kiedyś ten zespół kreowałby akcję, a teraz czeka na ruchy przeciwnika i odpowiednio na to reaguje.
Nie mam nic przeciwko powtórce finału z 1974 roku, czyli Holandia - Niemcy. Oba zespoły powinny wygrać w ćwierćfinale. Moim zdaniem wygra też Kolumbia.
Bogusław Kaczmarek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
