Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blisko rok pracy Ryszarda Tarasiewicza w Arce Gdynia. Żółto-niebiescy nie zrobili żadnego postępu

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
23.07.2022 gdynia. mecz pilki noznej, arka gdynia kontra zaglebie sosnowiec. nz. ryszard tarasiewicz. fot. jakub steinborn / polska press/dziennik baltycki
23.07.2022 gdynia. mecz pilki noznej, arka gdynia kontra zaglebie sosnowiec. nz. ryszard tarasiewicz. fot. jakub steinborn / polska press/dziennik baltycki Jakub Steinborn
Za dwa tygodnie minie dokładnie rok od momentu, gdy z Arki Gdynia zwolniony został poprzedni trener Dariusz Marzec. Przyjrzeliśmy się co przez ten czas zmieniło się w ekipie żółto-niebieskich i jak na tym tle wypada Ryszard Tarasiewicz.

Dariusz Marzec został zwolniony z Arki dokładnie 19 października ubiegłego roku po przegranej 0:1 z ŁKS-em Łódź. W sumie poprowadził gdyński zespół w 36 meczach, z czego dziewiętnaście wygrał, ponadto zanotował sześć remisów i doznał jedenastu porażek, co dało mu średnią 1,75 punktu na mecz). Wspólnie z zespołem zajął 4. miejsce w Fortuna I lidze w sezonie 2020/21, co skutkowało grą w barażach. Wtedy Arka przegrała z ŁKS-em i definitywnie odpadła z rywalizacji o Ekstraklasę. Do tego Marzec doprowadził Arkę do finału Pucharu Polski, ale i tu musiał uznać wyższość przeciwnika, bo lepszy okazał się Raków Częstochowa.

Żółto-niebieskich przejął Ryszard Tarasiewicz. Zespół był wtedy na siódmym miejscu w tabeli. Pod wodzą Tarasiewicza Arka zaczęła grać lepiej, w dalszej fazie sezonu zdobyła 41 punktów i ponownie zakończyła fazę zasadniczą w strefie barażowej. Poprawie uległa przede wszystkim gra na własnym boisku (Arka tylko raz zremisowała i raz przegrała, a pozostałe spotkania kończyła zwycięstwem). Była głównym faworytem do awansu jako trzeci zespół, natomiast wyłożyła się już na pierwszej przeszkodzie, którą okazał się Chrobry Głogów.

Tarasiewicz pozostał jednak na stanowisku i ponownie został mu postawiony cel awansu do elity, na którą kibice w Gdyni czekają od sezonu 2019/20. Jednak trudno powiedzieć, by początek obecnych rozgrywek był wymarzony. Jeśli porównać to z wynikiem punktowym Arki za trenera Marca rok temu, to jest on w zasadzie identyczny. Mówimy rzecz jasna o jednej kolejce rozegranej mniej.

  • 21/22 - 6Z, 2R, 5P, bramki 21:13
  • 22/23 - 6Z, 2R, 4P, bramki: 19:13

W Gdyni jednak od jakiegoś czasu mniej słychać o chęci zmiany trenera. W pewnym momencie stołek Tarasiewicza był gorący, sporo mówiło się o ultimatum jakie zostało postawione przed szkoleniowcem, ale wówczas przyszły wyjazdowe wygrane z Resovią i Górnikiem Łęczna, więc sytuacja nieco się uspokoiła.

Tylko, że od tego czasu Arka znów prezentuje się w kratkę. Potrafi ograć 5:0 GKS Tychy, by dwa tygodnie później przegrać 3:4 z Chrobrym Głogów, gdy na kwadrans przed końcem prowadziła różnicą dwóch goli.

Łączny bilans trenera Tarasiewicza w Arce to 21 zwycięstw, 4 remisy, 13 przegranych (licząc baraże i Puchar Polski). Chwały na pewno nie przynosi mu przegrana z Górnikiem Łęczna w Pucharze Polski po rzutach karnych. W oczy rzuca się też kiepska postawa na własnym boisku w obecnym sezonie - tylko jedno zwycięstwo w pięciu kolejkach. Sytuację w tabeli ratowała dotychczas gra na wyjazdach (15 zdobytych punktów na 21 możliwych), natomiast trudno zakładać, by taka passa miała trwać w nieskończoność. W miniony weekend gdynianie przegrali w Niepołomicach z Puszczą 0:2, choć oczywiście można było taki scenariusz zakładać, gdyż Puszcza to rewelacja obecnego sezonu (aktualnie drugie miejsce w tabeli i drużyna, która na własnym stadionie jeszcze nie przegrała).

Jeśli spojrzy się na reakcje kibiców Arki w różnego rodzaju mediach społecznościowych, to coraz mniej jest fanów trenera Tarasiewicza. I choć część z nich zwraca uwagę na fakt, że jednak kadra zespołu pozostawia trochę do życzenia, to szkoleniowiec momentami też nie za bardzo pomaga (wytyka mu się kiepskie zmiany w meczach).

I tak jak pod wodzą trenera Marca gra Arki momentami była niezła, ale trochę brakowało wyników w niektórych meczach, tak teraz sporo jest zastrzeżeń odnośnie stylu gry. Trudno powiedzieć, by żółto-niebiescy poczynili postęp przez ostatnie dwanaście miesięcy. Można przypuszczać, że do końca rundy jesiennej nie dojdzie w Arce do żadnych nerwowych Ruchów, bo jednak pozycja w tabeli nie jest najgorsza, ale w przerwie między rundami włodarze klubu z pewnością głębiej przyjrzą się sytuacji zespołu i podejmą rozsądne decyzje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki