Przypomnijmy - w nocy z 31 stycznia na 1 lutego burmistrz Sztumu Leszek Tabor zniszczył baner przymocowany do samochodu zaparkowanego w centrum miasta. Baner, umieszczony przez miejscowego przedsiębiorcę Antoniego Filę, zarzucał burmistrzowi malwersacje, zaś prokurator Lucynie Wojciechowskiej z Kwidzyna bezczynność i ochronę owych malwersacji. Po zdarzeniu burmistrz został zatrzymany przez policję, lecz wkrótce zwolniony. Popełniony czyn jest ścigany z powództwa prywatnego. Przedsiębiorca rychło z takowym wystąpił. Dochodzenie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kwidzynie pod kierunkiem Prokuratury Rejonowej w Malborku.
Czytaj też: Burmistrz zniszczył baner krytykujący władze Sztumu. Opozycja domaga się dymisji Tabora [ZDJĘCIA]
Ostatnim elementem tego postępowania było jednodniowe badanie burmistrza przez biegłych psychiatrów - z wystawionej opinii sądowo-psychiatrycznej wynika, że u włodarza nie stwierdzono przejawów choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego lub innych czynników, które mogłyby wpływać na jego poczytalność w chwili, kiedy niszczył baner. Może więc w całości odpowiadać za swoje czyny. Leszkowi Taborowi postawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 288 par. 1. Kodeksu karnego. Grozi za to kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Prowadzący sprawę zastępca prokuratora rejonowego w Malborku Jerzy Wojdan potwierdził, że podczas przesłuchania Leszek Tabor przyznał się do zniszczenia baneru, złożył też obszerne wyjaśnienia nt. okoliczności zdarzenia. Prokuratura zapowiada zamknięcie postępowania jeszcze w czerwcu. Można się wtedy spodziewać przekazania aktu oskarżenia do sądu.
Burmistrz Sztumu przebywa obecnie na urlopie.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?