Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni z Żuław nie chcą pracować na Euro 2012

Dagmara Karolak
Brakuje chętnych do pracy na stanowisku stewardów podczas Euro 2012. Zerowe skutki przyniosła m.in. rekrutacja w powiecie nowodworskim, dotkniętym najwyższym bezrobociem na Pomorzu.

Potrzeba łącznie 100 stewardów. Na razie jest jedynie 98 chętnych, głównie z Trójmiasta.
- Rekrutacja potrwa do 12 marca, mam nadzieję, że do tego czasu uda nam się zebrać odpowiednią liczbę zgłoszeń - mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik Urzędu Pracy w Gdańsku. - Potem przeprowadzimy selekcję.

Oferta tej pracy nie znalazła uznania wśród 3 tysięcy 637 bezrobotnych z Żuław i Mierzei Wiślanej. Do rekrutacji nie zgłosił się nikt, choć od początku lutego nowodworski Powiatowy Urząd Pracy emitował ogłoszenia w prasie lokalnej, na stronie internetowej czy elektronicznych tablicach ogłoszeniowych w Nowym Dworze Gd.

Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku!

- Nie potrafię powiedzieć, dlaczego tak jest - mówi Wioletta Lewandowska, dyrektor nowodworskiego PUP. - Wydawałoby się, że to atrakcyjna oferta, związana z wielkim wydarzeniem sportowym, blisko naszego regionu. Być może to kwestia mentalności bezrobotnych?

Poszukiwane są osoby pełnoletnie, mile widziana jest znajomość języka angielskiego. - Wśród naszych bezrobotnych są osoby znające język, mają również szkolenia ochroniarskie, które są atutem w czasie rekrutacji - zaznacza Lewandowska.

Sprawdziliśmy, część lokalnych bezrobotnych o ofercie pracy stewarda po prostu... nie wie. Wynikać to może z niezbyt aktywnego poszukiwania zatrudnienia czy postawy życiowej.

- Rzadko przeglądam oferty urzędów pracy - mówi jeden z bezrobotnych z powiatu nowodworskiego, proszący o zachowanie anonimowości. - Zazwyczaj nie ma tam nic ciekawego. Jestem budowlańcem. O tym, że jest możliwość dorobienia, dowiaduję się od znajomych. Funkcja stewarda średnio mnie interesuje. Poza tym kibicuję, więc wolałbym mecze Euro obejrzeć w telewizji.

Czytaj również: Pomorze: Wzrasta liczba osób bezrobotnych

Wynagrodzenie stewarda nie jest niskie. Jak się dowiedzieliśmy, stawki godzinowe wynoszą 20 zł brutto dla osoby z uprawnieniami ochroniarskimi i 15 zł dla osoby bez takich kwalifikacji. Jest to praca na dwa miesiące.

- Mimo że jest to praca tymczasowa, to jednak gwarantująca możliwość zarobku oraz zdobycie cennego doświadczenia - dodaje Lewandowska. - To przykre, że wśród ponad 3 tysięcy bezrobotnych nie ma ani jednego chętnego.

W czasie Euro steward odpowiedzialny będzie za udzielanie pierwszej pomocy oraz przekazywanie najważniejszych informacji osobom na stadionach i w miejskich Strefach Kibiców.

Czytaj również: Powiat nowodworski: Nie ma leku na rosnące bezrobocie

- Stewardzi będą kontrolować bilety, przeglądać bagaże, udzielać informacji o lokalizacji punktów gastronomicznych czy toalet, wskazywać gościom właściwe miejsce w sektorze mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik prasowy Urzędu Pracy w Gdańsku. - Dzięki szkoleniom każdy steward będzie również w stanie udzielić fachowej pomocy osobie niepełnosprawnej czy pokierować ewakuacją sektora. Stewardzi nie będą natomiast podejmować siłowej interwencji wobec naruszających przepisy kibiców.
(VINZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki