Takie postanowienia zapadły podczas ostatniej sesji Sejmiku, po przeanalizowaniu sytuacji na naszym rynku pracy w 2012 roku. Mamy powody do dużego niepokoju. Bezrobocie młodych Pomorzan jest powyżej średniej UE, maleje liczba ofert zatrudnienia, także dla cudzoziemców - takie były wskaźniki kondycji rynku pracy w Pomorskiem w 2012 roku.
Dlaczego tak się dzieje? Mają to zbadać specjaliści. Oni też spróbują dociec, dlaczego w sąsiadujących ze sobą powiatach stopa bezrobocia w jednym przekracza 30 procent, a w drugim jest niemal pięciokrotnie mniejsza. Debata na ten temat ma odbyć się jesienią.
Sytuacja na pomorskim rynku pracy w 2012 roku była trudniejsza niż w roku poprzednim; utrzymywała się tendencja wzrostowa liczby bezrobotnych. Dynamika wzrostu liczby bezrobotnych była czterokrotnie wyższa niż w roku 2011.
Gospodarka naszego regionu generuje zbyt mało miejsc pracy, aby zapewnić zatrudnienie wszystkim osobom poszukującym pracy. Ponad dwukrotnie, w porównaniu do roku poprzedniego, zwiększyła się liczba osób, które straciły zatrudnienie w ramach zwolnień grupowych.
W poniedziałek ten niewesoły obraz naszego rynku pracy został przedstawiony podczas obrad pomorskiego Sejmiku. Radni wojewódzcy przegłosowali uchwałę w sprawie oceny sytuacji na rynku pracy województwa pomorskiego i realizacji przez samorząd województwa zadań w zakresie polityki rynku pracy w 2012 roku. Sejmik uznał, że w okresie spowolnienia gospodarczego ważne jest wdrożenie nowych rozwiązań legislacyjnych wspierających przedsiębiorców, pracowników i niezagospodarowane zasoby pracy, a także służby publiczne, odpowiedzialne za realizację zadań na rzecz rynku pracy i rozwoju zasobów ludzkich.
Jesienna debata na temat rynku pracy ma być głównym tematem obrad jednej z sesji pomorskiego Sejmiku. Wówczas ma zostać przedstawiony specjalny raport z opiniami ekspertów.
- Wtedy więcej będzie można powiedzieć na temat efektywności wydawania środków finansowych na rozwój przedsiębiorczości - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - To bowiem ważny aspekt wdrażania środków Unii Europejskiej. Niemało pieniędzy wydaliśmy z osi priorytetowej numer 1 Regionalnego Programu Operacyjnego, z przeznaczeniem na wzrost konkurencyjności gospodarki. Jest pytanie o efektywność wydawania tych pieniędzy. Ta efektywność powinna być mierzona także liczbą tworzonych nowych miejsc pracy - powiedział marszałek Mieczysław Struk.
Stwierdził, że potrzebna jest wiedza na temat tego, co jest przyczyną, iż w pobliżu Gdańska, w powiecie Nowy Dwór Gdański, bezrobocie przekroczyło 30 procent, a w Gdańsku jest około pięć razy niższe. Nie ma problemów z dojazdami do pracy z Nowego Dworu Gdańskiego do Gdańska. Musi być większa mobilność mieszkańców w poszukiwaniu zatrudnienia.
- Zastanowimy się, jak zniwelować bariery w tej mobilności. Nie zawsze przeszkodą jest brak możliwości dojazdów. W przyszłym okresie finansowania chcemy tak ulokować środki unijne, by służyły one zwiększaniu tej mobilności, poprawianiu dojazdów do pracy, wspieraniu chcących zmieniać miejsca swego zatrudnienia. W skali całego regionu jest sporo miejsc pracy do obsadzenia. Dlatego proponuję, żebyśmy wrócili do tego problemu jesienią i zorganizowali debatę, w której będą mogli uczestniczyć także reprezentanci powiatowych urzędów pracy, zwłaszcza spoza obszaru metropolitalnego Trójmiasta - powiedział marszałek Mieczysław Struk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?