Trzeba dostosować system szkolnictwa do wymagań rynku pracy. To rzecz podstawowa - tym bardziej że z bezrobociem zmagają się tysiące ludzi młodych, z dyplomami uczelni i znajomością języków. Tyle tylko że nie mają kwalifikacji i fachu potrzebnych pracodawcom.
Od lat w cenie są na przykład spawacze, bo praktycznie od połowy lat 90. przestano uczyć tego zawodu. Jest ciężki, może i niezbyt prestiżowy, ale za to dobrze płatny. Z reguły ludzie z konkretnym fachem nie mają kłopotów ze znalezieniem dobrej pracy - trzeba więc odbudować szkolnictwo zawodowe. Do łask muszą wrócić zarówno pogardzane niesłusznie zawodówki, jak i technika oraz licea zawodowe. Należy ograniczyć produkcję „humanistów”. Inaczej bezrobocie będzie dalej rosnąć - nawet jeśli kolejne tysiące Polaków wyjadą za chlebem.
Zobacz: Gorsza sytuacja na pomorskim rynku pracy od stycznia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dramatyczne dane. W tym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło 2500 migrantów
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ